Zaczniemy od odpowiedzi na pytania. Później będzie Gwiazdkowa Lista Kartkówkowej Chwały, czyli wielkie brawa dla tych osób, które udzieliły najwięcej poprawnych odpowiedzi i w końcu poopisuję Wam, co też ja mam zamiar nakombinować w bluzce nr 108.
2. Odpowiedź analogiczna do poprzedniej, tylko tym razem musimy sobie rozmiarówkę pomniejszyć.
3. Przód bluzki poskładamy z dwóch kawałków o numerze 21 (środkowa część przodu), dwóch o numerze 22 (boczna część przodu) i jak słusznie zauważyli niektórzy można tu też dołożyć numer 26, czyli stójkę z wiązaniem, bo ona nam ten przód wykończy (oby nie wykończyła przy szyciu nas :)))
4. Zasadniczo tył składa się z trzech części: 23 (środkowa część tyłu) plus dwa razy 24 (boczna część tyłu), jako dodatkowy element może być wymieniona nasza stójka (26).
5. Rękaw zostanie zmarszczony w dwóch miejscach: przy mankietach na dole na całej długości i główka rękawa na pewnym odcinku.
6. Odpowiedź poprawna: "a kto nam zabroni, można!". Uzasadnienie - linia środka przodu, po której Burda planuje poprowadzić nam szew przez środek brzucha, jest linią doskonale prostą, żadnych łuków czy wcięć. Ale!!! Jeśli zdecydujemy się na krojenie przodu jako jednego kawałka, to jak słusznie zauważyło kilka osób, staniemy przed zadaniem innego wykończenia rozcięcia pod szyją (można to wykończyć tak, jak będziemy wykańczać rozcięcie w rękawach przy mankietach, czyli wąziutką lamówką z tego samego materiału, ale lepszym rozwiązaniem będzie posłużenie się wtedy dodatkowo skrojonym odszyciem). Ja modyfikacji tutaj nie planuję - szew przez środek brzucha będzie :)))
7. Wyrzucenie wiązania w tej bluzce marzy mi się po nocach, bo nijak mi
ten fontaź pod szyją nie pasuje. Żeby to zrobić, trzeba ciachnąć element numer 26 w miejscu oznaczonym na wykroju cyferką "4", bo to jest miejsce, gdzie stójka styka się z brzegiem rozcięcia z przodu pod szyją.
Uwaga!!! Kilka osób zasugerowało się tym, że w modelu 109, czyli sukience szytej z tych samych elementów, jest stójka i chciało wykorzystać ten fakt, krojąc element 27 z wykroju tej sukienki. Ale!!! To nie jest stójka! To jest odszycie podkroju szyi. W modelu 109 jako stójkę przyszywa się aksamitną tasiemkę, na arkuszu wykrojów nie uwzględnioną :))). Dlatego zostaje nam tylko skrócenie naszej stójki z modelu 108 o wiązanie.
8. Teoretycznie tak, można skroić samą stójkę jako jeden kawałek (w praktyce jako wąski i długi prostokąt), ale nadal cały po skosie!
9. Na pewno stójką z wiązaniem lub bez wiązania musi być skrojona ze skosu, żeby nam się ładnie układała po wszyciu w łuk podkroju szyi. Ale!!! Bardzo słusznie zauważyło kilka osób, że lamówki do wykańczania rozcięć rękawów (oznaczone jako "a" w rzeczach dodatkowych do skrojenia) też dobrze by było skroić ze skosu, a nie jak sugeruje Burda prosto.
10. Falka na tej części przodu oznacza wdanie materiału - czyli zszycie ze sobą dwóch części materii tkanej lub dzianej, które mają nieco odmienną długość. I to zszycie tak, żeby pomimo odmiennej długości linii szwu nic nam się nie marszczyło, nie falowało i nie wybrzuszało. Zazwyczaj z wdawaniem mamy do czynienia przy wszywaniu rękawów, a w naszym modelu rękawy są marszczone, ale wdanie nam się pojawi w okolicach żeber.
11. Osiem - sześć skopiowanych części z arkusza wykrojów i dwa dodatkowe prostokąty, które zamienimy na mankiety i lamówkę rozcięć rękawów.
12. Miejsce guziczków jest na mankietach.
13. Według Burdy tylko na mankiety dwa należy przykleić fizelinę. Czemu nie na stójkę? Bo podejrzewam, że stójka jest skonstruowana tak, że nie leży perfekcyjnie na/przy/dokoła szyi, tylko stanowi element raczej... "stójko-podobny" i jak ją usztywnimy fizeliną, to może się zdarzyć, że zamiast ładnej stójki wyjdzie nam coś odstającego od szyi w kształcie niedopasowanej obroży :)))
14. Tylko wykrój tyłu jest przygotowany do krojenia po ułożeniu przy brzegu podwójnie złożonego materiału. Gdyby ktoś chciał mieć też przód z jednego kawałka, bez szwu na brzuchu, to i on wtedy powinien być skrojony tak samo.
15. Nie, proszę Państwa, zaszewek w tradycyjnym tego słowa znaczeniu nie ma. Robotę zaszewek w tym modelu biorą na siebie pionowe cięcia modelujące.
16. Oczywiście, szwy francuskie mile widziane na każdym prostym kawałku. Przy łukach również można, ale tylko pod warunkiem, że pracujemy z materią, która nam się dobrze ułoży po takim potraktowaniu.
17. "3" to punkt styku środkowej części przodu i środkowej części tyłu i wypadnie on nam na ramieniu od strony szyi, a dodatkowo będzie się tam stykał z zaznaczonym miejscem na stójce.
18. Środkowe części przodu i tyłu nie mają strzałek oznaczających kierunek ich ułożenia na materiale, bo ich linia środka jest linią prostą i to ona ma nam pomóc te dwa kawałki na materiale odpowiednio poukładać.
19. Na rozmiar 42 potrzebujemy około 185 cm materiału o szerokości 140 cm.
20. Pytanie o możliwość szycia z materii rozciągliwych wywołała burzę w mailach.
Moim zdaniem można i będzie to nawet miało swoje zalety. Ten model nie ma zapięcia na całej długości i dlatego, żeby się dało w to wcisnąć, trzeba szyć go mniej niedopasowanego w okolicach pasa. Tkanina, która się nieco rozciągnie, pozwoli na modyfikację taliowania - można toto uszyć mniej workowate. Oczywiście trzeba dobrać taki elastyczny materiał, który pozwoli nam zachować formę - czyli nie "zwiśnie nam smętnie" na pionowych cięciach i da się przymarszczyć na rękawach bez tworzenia wielkich buf.
21. Marszczenia oznaczone są linią przerywaną, na główce rękawa dodatkowo ograniczone gwiazdkami, bo nie marszczymy całości.
22. Punkt styku nr "7" wyląduje po zszyciu na przodzie bluzki.
23. Zapasy na szwy i podłożenia to według Burdy odpowiednio 1,5 i 2 cm.
24. Jak bardzo słusznie zauważyło wiele osób, jeśli chcemy wykorzystać szwy francuskie, to dobrze jest zapasy na szwy zwiększyć do 2 cm. I jak jeszcze słuszniej zauważyliście - długość bluzki może być za duża, ale te 2 cm na dole, to ja bym jednak zostawiła. Obciąć zawsze można, a przedłużyć...
25. Dwa zamalowane kółeczka w skali trudności to model, który wymaga podstawowych umiejętności krawieckich.
26. Tkaniny jedwabne to te, które sugeruje Burda jako odpowiednie do tego modelu. Ale!!! Nauczcie się odchodzić od schematów w doborze materiałów i przestańcie myśleć stereotypowo. Wiele modeli da się szyć z bardzo niekonwencjonalnych materiałów, choć trzeba mieć świadomość, że nasz wybór może oznaczać wprowadzenie pewnych modyfikacji.
Moja wczorajsza wizyta w pasmanterii najlepszym przykładem:
Ja - Potrzebuję coś białego, w miarę naturalnego na bluzkę i nie za cienkie, żeby było.
Właścicielka - Taki śliczny biały batyst mamy! (Bo batyst to najbardziej oczywisty wybór, prawda???)
Ja - Za cienkie! (Tu pani robi wielkie oczy i mamrocze pod nosem, że ja przecież na bluzkę chcę, to jak za cienkie.) Niech mi pani pokaże materiały, które panie kupują na białe, bardzo mocne prześcieradła...
Wzrok właścicielki bezcenny. Zawał prawie gwarantowany, bo jak ja chcę z takiego grubego płótna bluzkę szyć. A ja mam to, o co dokładnie mi chodziło :)))
To teraz Lista Gwiazdkowej Kartkówkowej Chwały - na szóstkę, a kilka z dziewczyn nawet na szóstkę ze słoneczkiem (za obszerne uzasadnienia i bardzo mądre przejawy samodzielnego myślenia!!!) zasługują w kolejności alfabetycznej:
- Babaruda,
- Dorota (XYZ),
- Inez,
- Nina,
- Ola K.,
- Szyjąca Bez Bloga.
Ale wszystkim, którzy nadesłali maile z odpowiedziami (a było ich blisko trzydzieści!!!), nawet częściowymi, po pierwsze bardzo gratuluję, po drugie chwalę za chęci i odwagę. Brawo!
A teraz moje pomysły na modyfikacje bluzki tak, żeby była szansa na jej noszenie:
- Po pierwsze i najbardziej ekstrawaganckie - korpusik będzie biały z tego grubego prześcieradłowego materiału, a rękawy z przezroczystego granatowego materiału we wzory jakby liści, a może raczej rogów renifera??? :)))))))) Mankiety oczywiście białe.
- Po drugie wiązania nie będzie. Będzie sama stójka. Możliwe, że ozdobiona delikatnie jakimiś granatowymi akcentami.
- Mój wybór grubszego materiału oznacza, że nie będzie mnie materiał delikatnie i zgodnie z zaleceniami Burdy - jedwabiście - otulał, tylko będzie sztywny. Sztywny oznacza, że w okolicach talii miałabym strój potencjalnie ciążowy. Dlatego będę zwężać. Ale! Jak zwężę w talii, to mam małe szanse, że toto założę przez głowę i dlatego w lewym bocznym szwie będzie zamek błyskawiczny :))) Zwężania dokonam na żywym organizmie, nie na etapie papierowego wykroju.
- Bardzo prawdopodobne, że nie będę robić guziczków na mankietach, tylko dziurki po obu stronach, żebym... mogła używać spinek do koszuli :)))
- I w końcu chcę inaczej rozwiązać wykończenie pęknięcia pod szyją. Sposób wykończenia proponowany przez Burdę wydaje mi się co najmniej mało estetyczny, szczególnie, jak się materiał pod szyją odchyli i będzie widać przeszycia, zygzaki albo inne paskudztwo. Dlatego sugeruję Wam również kupno około 150 cm lamówki w dobranym do bluzki kolorze (ja mam białą) i wykończymy brzegi materiału przy tym rozcięciu lamówką. Jeśli ktoś szyje z bardzo delikatnego materiału o dziwnym kolorze, to może zrobić sobie lamówkę z tego materiału właśnie i nie polować na nic pasującego. Nauczymy się nowego sposobu, a poza tym będzie tak estetycznie, że bluzka będzie mogła być rozchełstana bez umiaru, a i tak będzie wyglądać perfekcyjnie.
Wnioski z moich modyfikacji dla Was są takie:
- kupno lamówki, jeśli ktoś chce wykończyć pęknięcie pod szyją bardziej estetycznie;
- kupno zamka błyskawicznego krytego (ok. 40cm) w pasującym kolorze, jeśli ktoś chce uszyć bluzkę bardziej dopasowaną, a żeby nadal była szansa na jej założenie bez pękających szwów :)))