W styczniu tego roku wypłynął temat książki, że dobrze by było, żeby powstała. Że Wam się marzy. Że już możecie zacząć "kolejkować" pod księgarniami. Przez jeden wieczór rozpętaliśmy ze Ślubnym istną burzę dwóch mózgów i rozważyliśmy wszystkie za i przeciw. Okazało się, że dla mnie samej forma książki ma duży urok - bo dotyk papieru, bo zapach farby drukarskiej, bo zdjęcia. Jednak od razu wiedziałam, że jest jedno wielkie "ale" - tylko tekst i zdjęcia to bardzo ograniczona forma przekazywania wiedzy. A ja lubię sobie pogadać, popokazywać Wam "ręcznie", dać pliki do wydrukowania. I wtedy nas olśniło - książka to za mało, stwórzmy stronę internetową! (Od razu uspokajam te z Was, które mi tej książki nie odpuszczą - ja wcale tego pomysłu nie skreśliłam. Za jakiś czas zapewne bardzo poważnie pomyślę o wydaniu czegoś z pogranicza dziergania i komedii :))))
Ślubny dał mi mniej więcej miesiąc na podjęcie ostatecznej decyzji. Bo uświadomił mi, że jeżeli chcę prowadzić stronę z taką regularnością wpisów jak do tej pory bloga i z takim samym zaangażowaniem, to zmiany nie mają wielkiego sensu. Że to będą tylko przenosiny z miejsca na miejsce - dużo zadymy i cała masa pracy, a zmiana... w zasadzie tylko adresu.
"Jeśli chcesz mieć swoją stronę, to ona musi żyć non stop. Będziesz miała roboty więcej niż na etacie. Przygotowanie opisów, kursów, filmów. Zdjęcia robione tak, że mucha nie siada. Wpisy. Szukanie tematów i inspiracji. Plus administrowanie tym wszystkim. A ty już masz dwa i pół etatu, w porywach trzy. Dasz radę? Może czas się zastanowić, co tak naprawdę chcesz robić w życiu?"
I tu będzie bardzo osobiście - to pytanie "co tak naprawdę chcę robić w życiu?" - nie daje mi spokoju od dawna. Czy ja sobie siebie wyobrażam za dziesięć lat, siedzącą i klepiącą kolejny raport z badań ankietowych na temat poziomu stresu zawodowego przeprowadzonych na reprezentatywnej próbie pracowników przedsiębiorstwa X? Albo tysięczną opinię na temat systemu ocen pracowniczych w korporacji Y? Czy wyobrażam sobie, że za dziesięć lat będę nadal uczyła? Owszem, wyobrażam sobie, ale nie jest to szczyt moich marzeń. Szczytem marzeń jest robienie tego, co się kocha i wiara w to, że da się na tym zarobić. I tak, ja wiem, że piszę o zarabianiu na rękodziele w Polsce. Kraju, gdzie jeszcze kilka pokoleń musi wymrzeć, żeby cena serwety robionej na szydełku przewyższała koszt materiałów i energii elektrycznej.
Kolejna burza dwóch mózgów - bo przecież Ślubny musi zaakceptować to, co ja sobie nawymyślam. Świąteczny wyjazd do domu rodzinnego to okazja do przegadania ponad 10 godzin w samochodzie. Gdyby koncentracja pomysłów objawiała się świeceniem pomysłodawców, to poruszalibyśmy się po autostradzie pojazdem jarzącym się jak bożonarodzeniowa choinka. Postanowiliśmy, że myślimy szeroko i w długiej perspektywie. Że nie zastanawiamy się - "czy to chwyci?". Że wychodzimy z założenia, że zmusimy "to, do chwycenia". Ślubny jest geniuszem nietuzinkowych pomysłów, a jednocześnie osobą, która bardzo twardo stąpa po ziemi i nie daje się ponieść fantazji. Gdzieś między Strykowem a Wrześnią powstało coś na kształt biznes-planu dla... tak naprawdę dla mnie : )))
Efekt?
Dzisiaj zapraszam Was na moją i tylko moją stronę internetową.
Będzie tam wszystko to, do czego jesteście przyzwyczajeni i wiele więcej.
Jest BLOG - który nadal będzie moim rogowo-reniferowym blogiem. Będzie się tu jednak pojawiać nieco więcej wpisów... publicystycznych.
MIXER - to miejsce, gdzie zaserwujemy Wam mieszankę inspiracyjno-humorystyczną złożoną z drobiazgów znalezionych w sieci.
RAZEM ROBIENIE - czy ja nawet muszę tłumaczyć? Nadal będzie. Pierwsze już wkrótce.
KURSY - czyli filmy i opisy o technikach, trikach, trudnych kwestiach.
WZORY - coś, czego nie było. Pojawią się tu dwie kategorie: wzory tłumaczone i moje wzory autorskie. Z plikami pdf do ściągnięcia, filmami pokazującymi, jak sobie radzić z trudniejszymi momentami.
IK POLECA - dział, w którym będę Was zachęcać do odwiedzania innych stron, ciekawych blogów, stron z wzorami itp.
DO POBRANIA - gdzie już pojawiły się pierwsze tapety do ściągnięcia. Tapety specjalnie dla dziergających, szyjących, tworzących. Przepraszamy, nie ma jeszcze tapety z Małym, bo ciągle kłócimy się, którego zdjęcia należy użyć :)))
Dla Was to wszystko jest - tak samo jak do tej pory - za darmo. Nie mamy zamiaru zarabiać na ściąganych przez Was plikach, wzorach, opisach. Ale niech Was nie zdziwi, że będą pojawiały się elementy komercyjne - sponsorowane konkursy, reklamy na stronie, recenzje (ale zawsze oznaczone wyraźnie, że to materiał promocyjny, żeby wszystko było jasne). Obiecuję, że nie będzie zalewu reklam, że to jest nadal Intensywnie Kreatywna strona, gdzie macie się czuć, jak... na Rogu Renifera :))))
Ta strona to mam nadzieję początek. Ślubny skończył snucie bardzo długofalowych planów na rozważaniu, w jakim kraju opłaca się wynająć halę z maszyną produkcyjną do wyrobu włóczki :))) Ale na razie rozgośćcie się na nowej stronie.
Ten blog nie znika! Zostaje na zawsze, z całym tym ładunkiem tekstów, wiedzy, kursów, filmów. Nadal możecie komentować, pytać, chwalić się!
Na blogu będą też pojawiały się raz w tygodniu wpisy o tym, co nowego i ciekawego na stronie (żeby coś się tu działo i żaden administrator nam tej strony nie zamknął : ))).
Ten blog nie znika! Zostaje na zawsze, z całym tym ładunkiem tekstów, wiedzy, kursów, filmów. Nadal możecie komentować, pytać, chwalić się!
Na blogu będą też pojawiały się raz w tygodniu wpisy o tym, co nowego i ciekawego na stronie (żeby coś się tu działo i żaden administrator nam tej strony nie zamknął : ))).
Tutaj jest link do wpisu, gdzie znajdziecie podstawowe informacje, jak się poruszać po stronie, żeby wykorzystywać wszystkie jej możliwości, czyli między innymi zarejestrować się jako użytkownik, zapisać na newsletter czy pobierać pliki.
A moze i blog i ksiazka, tak fajnie piszesz, zapach papieru, to jest piekne,ania
OdpowiedzUsuńTaki jest plan, choć długofalowy. Strona stroną, ale książka to jest zupełnie inna jakość. Tylko będę wybierać w drukarni farby takie, żeby pachniała jak prawdziwa książka... i to wcale nie jest żart : )))))
UsuńKomedia dziergana - to byłoby coś :)
OdpowiedzUsuń:)))) W realu to ja mam taką komedię dość często :)))
UsuńMój syn cały czas mi mówi, że on nie będzie pracował na etacie jak tata...jak sie ma marzenia to trzeba dążyć do ich realizacji.... już jestem ciekawa nowej stronki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSyn ma dużo racji, życzę mu, żeby nie musiał na etacie!
UsuńA na stronę zapraszam! Pozdrawiam
Super. Już mi się podoba.
OdpowiedzUsuńRzekłabym, że czuję się z Tobą, jako Mag-IK nierozłącznie związana ;))
Trzymam kciuki i życzę powodzenia, także w tych dalekosiężnych planach!!!
Bardzo mnie cieszy, że ta więź jest taka stała i taka... widoczna :))))
UsuńKciuki trzymaj, już za to dziękuję, bo myśmy naprawdę zdecydowali, że czas na zmianę "mojego zawodowego planu taryfowego". Wariactwo, ale co tam.
Brawo :-) Trzymam kciuki i gorąco popieram: trzeba realizować marzenia, jak nie teraz to kiedy?! A wsparcie drugiej, kochanej osoby - BEZCENNE.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i lecę oglądać :-)
Ślubnemu jestem wdzięczna do grobowej deski za to, co w ciągu ostatnich kilku tygodni zrobił. To jest mistrzostwo świata w męskim wykonaniu!
UsuńDziękuję za trzymanie kciuków! I zapraszam na nowe!
Ooooooj, zaraz pedze na Twoje "nowe", teraz tylko chce powiedziec, ze "strasznie" sie ciesze, walcz o realizacje marzen, warto. Jestescie wspanialym duetem.
OdpowiedzUsuńJa też się "strasznie" cieszę! Ale znacznie bardziej "koszmarnie" jestem w tej chwili zestresowana, bo w zasadzie wpuściliśmy Was na stronę, która ma kilka godzin i teraz siedzimy i na bieżąco sprawdzamy, czy wszystko ok i czy nic nie wyleci w powietrze : )))))
UsuńA walczyć, a raczej uparcie i krok po kroku do przodu.
no moje gratulacje! świetny pomysł, już zaglądam na nową przestrzeń Twoich poczynań i życzę wielu cudowności!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Idź, zaglądaj, rozgość się!
Usuń:))) Ale ładnie tam :) konto już mam! Na pewno będzie łatwiej szukać np. konkretnych kursów. Powodzenia na tym trzecim (chyba najprzyjemniejszym? :) ) etacie!
OdpowiedzUsuń:))) Dziękujemy!
UsuńI wiem, że właśnie założyłaś konto, bo przyszedł mail do mnie jako administratora.
Tylko jeszcze prośba - kliknij na swojej stronie profilu guziczek z prośbą o zweryfikowanie konta. Wtedy będziesz pełnoprawną uczestniczką szaleństw na nowej stronie.
O tralala :) ja tu wracam chwilami a tu takie nowości :) wieczorem będe miała co zwiedzać ^^
OdpowiedzUsuńBuziaki dla całej trójki :)
Na razie to jeszcze do tego zwiedzania nie jest za dużo, ale zawsze coś : )))) Poza tym Ślubny właśnie szykuje swój pierwszy wpis z cyklu "Ślubny na niedzielę", to będziesz miała więcej.
UsuńZawsze to coś nowego - trza się ogarnąć z działami, rozpoznać teren etc ;) a Ślubny niech produkuje dzielnie :) ja tam swoje wiem - na Waszą dwójkę to mocnych nie ma i co sobie zaplanujecie to wychodzi 150 razy lepiej niż zapowiadacie, że będzie :P
UsuńAle och och - mój Leniwiec ma swoje złomy i basy a ja będę miała IK do siedzenia 24/7 ^^
:)))) Dobrze, że siedzenie na stronie nie koliduje ze złomami i basami. W drugą stronę... to już chyba różnie bywa?
UsuńProszę mi pomysłów nie podrzucać :P głowa nie ta aktualnie i mogę stwierdzić, że istotnie, siedzenie na IK to dobry plan na dzisiaj. A że waga też już nie ta i wciąż rośnie, to nie wiem kto na tym gorzej wyjdzie :P chyba serwer ^^
UsuńJa nic nie podpowiadam... nie jestem w stanie, po tym maratonie z ostatnich trzech dni. )))
UsuńGratuluję Kochana z całego serca! Nowa strona - przepiękna! Logo, kolorystyka, pomysł i zawartość - wszystko mi się podoba i będę z chęcią zaglądać!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Większość z tego, to zasługa Ślubnego!!! Ja się przyznaję tylko do zawartości, a i to się zmieni, bo Ślubny będzie miał stałą rubrykę "kurtularną" :)))
Usuńchwilę mnie nie było i ...proszę:))) super pomysł...po urlopie wszystko dokładnie zbadam:))))))))))))
OdpowiedzUsuńBo my tak po cichu, żeśmy tą rewolucję szykowali ;))
Usuńjuż się zalogowałam.Super stronka .Gratuluję
OdpowiedzUsuńgratuluję:-)) lecę się rozejrzeć:-)
OdpowiedzUsuńLeć :))) Zapraszam.
UsuńŚciskam mocno ,piękną stronkę stworzyliście.Musze się jeszcze porozgląda ale od razu kliknęłam "o mnie" i kurcze aż mi łezka poleciała-:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
:))) Jeszcze raz dziękuję, że się zgodziłaś! Pewnie widziałaś, że niektóre rzeczy z Twojego wpisu zlinkowalismy do stron bloga, żeby było wiadomo, o co chodzi. No i jest link do Ciebie.
UsuńAaaaaaaaaaaa i kawa dzisiaj była rano bardzo dobra z nowego kubeczka!!!!
Kobieto, jeszcze raz dzięki. Za wszystko!!!
Cudnie i z rozmachem! Serdecznie gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Staramy się :))
UsuńŚwietny pomysł, super wykonanie , jestem Twoją wierną fanką:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! Miło jest mieć wierne fanki, od razu się chce więcej kombinować :))
UsuńJestem zachwycona tym pomysłem! Nowa strona na pierwszy rzut oka jest rewelacyjna, piękna, szykowna, elegancka a jednocześnie bardzo klarowna :):):) Będę z przyjemnością tam zaglądać! Mam nadzieję, że będzie ona dla Ciebie spełnieniem, na pewno tak będzie :):):) To pytanie, które zadałaś, też ostatnio mnie dopada i też stwierdzam, że uczenie jest ok, ale nie jest to szczyt moich marzeń ;););) Co jest tym szczytem jeszcze nie wiem, ale pasja dziergania wciągnęła mnie już na całego i na dobre :) Lecę się u nowej Ciebie rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńDzię-ku-je-my! Nawet nie wiesz, jak nas cieszy to, że ta strona wydaje się klarowna. Bo to jest coś, z czym przy projektowaniu własnej strony od zera człowiek się zmaga najbardziej i najłatwiej przesadzić.
UsuńCo do pytań o swoją przyszłość i te przysłowiowe "za dziesięć lat" - ja zaraz będę przekraczać magiczne 40 i nie ma co czekać z realizacją marzeń. Poza tym sama sobie powtarzam, że do tego, co robię teraz mogę wrócić w każdej chwili.
Jak to 40? chyba się pomyliłaś bo raczej 30-:)
Usuń:)))) Nie pomyliłam. Nie w tym roku wprawdzie, ale... czas zacząć się przyzwyczajać.
UsuńJak dodac zdjęcie do profilu ???
UsuńNa razie nie można. Pracujemy nad tym. Okazało się, że wtyczka zarządzająca profilami jest wadliwa. Jak tylko będzie można, to roześlemy info w newsletterze.
UsuńKochana - wspaniały pomysł i rewelacyjne wykonanie! Strona - jak dla mnie - jest bardzo rozbudowana, ale jasna, wszystko uporządkowane. Jesteście z mężem NIESAMOWICI!!!!!! To musiało kosztować Was sporo czasu! Jeżeli chodzi o mnie i takie pomysły, to nawet, gdyby były tam reklamy czy płatne ściągnięcia - w ogóle by mi to nie przeszkadzało! Nauczyłam się dzięki Tobie robić skarpetki od palców i z radością nauczę się innych rzeczy. Bo tłumaczysz bardzo bardzo jasno!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie i trzymam kciuki za pomysł!!!!!
Asia
To po pierwsze o tym, żebyście Wy mieli płacić za cokolwiek ściągane czy za oglądanie filmów, to nie ma mowy! Ja mogę mieć nadzieję na zarabianie na producentach włóczki, ale nie na tym, że Wy się chcecie czegoś nauczyć!
UsuńI tu punkt drugi - bardzo się cieszę, że skarpetki przestały być tajemniczą materią : )))
I po trzecie bardzo dziękujemy za komplementy. I bardzo się cieszę, że mimo tego, że strona jest rozbudowana, to daje się na niej łatwo odnaleźć.
Pozdrawiam i dziękuję za kciuki, przydadzą się jeszcze :))
Piekna strona! Naprawdę czytelna i przejrzysta, łatwo się po niej poruszać i szperac.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że realizują się Twoje, Wasze marzenia, bo to my na tym skorzystamy :-)
Dziękuję. I tak po cichu to mam nadzieję, że jak się zrealizują wszystkie marzenia, to naprawdę uda się sporo Wam jeszcze zaproponować... łącznie z tą włóczką od IK, co to ją Ślubny tak bardzo chce produkować :)))
UsuńLecę w takim razie obczajać stronkę... :)))
OdpowiedzUsuńTo znowu ja...przemyszkowalam Wasza strone "od deski do deski", wzruszajace sa opowiesci o Tobie (pociagam nosem), wszystko czytelne, jasne jak slonce, oczywiste (jak zwykle u Ciebie), wspaniala robota. GRA - TU - LA - CJE (oklaski).
OdpowiedzUsuńZarejestrowalam sie wszedzie gdzie trzeba, przepraszam ale na "newsy", to nawet dwa razy, bo (jak to ze starymi pudlami bywa) nie zakumalam, ze mam potwierdzic w mailu, ktory otrzymam i kliknelam ponownie na stronie hahahah glupia ja, przepraszam stokrotnie.
Wszystko bomba, tylko jak Ty z tym wszystkim dasz rade? Nawet Ty przeciez masz jakis koniec sil...a moze nie hahahaha.
Dziekuje za wszystko, nauczylam sie od Ciebie wiele, nie tylko o dzierganiu mowie.
Twoj wpis o relecjach ze Slubnym dal mi wiele do myslenia, tak, tak nawet 50+ powinna czasem zastanowic sie, jak ludzie to robia, ze maja tak jak maja. Dziekuje.
aaaaa ale papier, to tez powachalabym, ze o dedykacji nie wspomne. Ja zbieram takie biale kruki.
UsuńTa strona "o mnie" spędzała mi sen z powiek, bo chciałam, żeby była ciekawsza niż większość takich stron. Żeby po jej przeczytaniu było wiadomo choć trochę więc o człowieku. Mama i Ślubny to były oczywiste osoby, które z marszu poprosiłam. Z drżeniem serca prosiłam Gardenię i Inez, bo wiem jak ciężko pisać takie teksty. Ale dziewczyny od pierwszego maila z entuzjazmem podeszły do tematu. Za co jestem im bardzo, bardzo wdzięczna.
UsuńTylko cała czwórka od razu mnie uprzedzała, że mam się spodziewać, że się rozpiszą : )))
Newsletterem się nie przejmuj, jeśli Twój adres będzie dwa razy, to jeden skasujemy sami, żebyś nie dostawała dwa razy tego samego.
Co do ogarniania... W zasadzie w ciągu najbliższych trzech miesięcy przestaję prawie zupełnie uczyć. Moje zajęcia związane z psychologią zarządzania tez ograniczam, ale to nie jest praca codzienna, tylko zrywami, więc nie ma takiego problemu. Zapewne za jakiś rok, jeśli wszystko się uda, to będę się zajmowała tylko stroną i tym, co z nią związane. Dam radę, chyba...
Aaaa, zapach nowej książki uwielbiam. Takie odświeżacze powietrza ktoś by mógł zacząć produkować : ))) W księgarniach zawsze wącham kupowaną książkę. Spojrzenia ludzi dokoła... bezcenne :)))))))))
UsuńBrak mi słów! Świetny pomysł, wykonanie - pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńDziękujemy oboje! To wielka nagroda po tygodniach roboczego szaleństwa.
UsuńWieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkie gratulacje!!!!!!!!!!! A jeśli chodzi o książkę to ja bym chciała się zapisac na taką z dedykacją:)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo dziękujemy! A książka, o ile już powstanie, to dla stałych zaglądających na stronę na bank będzie z dedykacją : ))))
UsuńGratuluję! Jeszcze nie zajrzałam, ale to zostawiam sobie na deser :-)
OdpowiedzUsuńZnając Twoją (i Waszą) rzetelność i pasję nie wątpię, że będzie to coś świeżego, pouczającego i zabawnego zarazem.
Lecę się rejestrować i powodzenia życzę! :-)))
Mam nadzieję, że strona i my jako autorzy nie zawiedziemy Twoich oczekiwań.
UsuńPozdrawiam i dziękuję
Na razie zajrzałam tylko na moment, zaraz idę się rozglądać dalej, ale na pierwszy rzut oka wygląda świetnie, Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńNiesamowite, zaglądałam na twojego bloga cały weekend majowy i tak sobie myślałam, że ciężko nad czymś pracujecie. I tu niespodzianka, jeszcze się nie orientuję w całości, a już sobie włączyłam w tle muzyczkę twojego ślubnego, dowiedziałam się o moim zdaniem najlepszej telewizji slow tv, niestety nie mam chyba na kablówce, a sieci nie umiem znaleść, odszukałam razemrobienie i poczytałam o prozaku i dzierganiu. Moje gratulacje, jestem waszą fanką.
OdpowiedzUsuńTen weekend to było szaleństwo i wiele momentów krytycznych, bo się nagle coś waliło całkowicie. Ślubny by mógł Wam niezłą horrorowatą notkę napisać o tym.
UsuńZa wszystkie pochwały dziękujemy!
aaaAAAAA!!!! ...zaniemówiłam... :)) Chwilę mnie nie ma a tu takie epokowe zmiany :)) Suuuper :))
OdpowiedzUsuńDziękujemy! I dobrze, że jesteś po tej chwili, kiedy Cię nie było!
UsuńSuper byłam na chwilkę na tej stronce i jestem zachwycona .Ważne jest tak jak napisałaś żeby realizować marzenia i skoro to właśnie było twoje marzenie i będziesz szczęśliwsza to jestem z Wami całym sercem .
OdpowiedzUsuńStrona przejrzysta ,czytelna naprawdę extra ,więc kończę żeby pozwiedzać dalej .
Powodzenia i Pozdrawiam
Dziękuję! Bardzo mnie cieszy, że nawet po chwili wydaje się wszystko czytelne! Pozdrawiam
UsuńBardzo się cieszę i dziękuje za opis kołnierzyka. Sie okazało dziś w południe ze potrzebny tydzień wcześniej ... Więc sobie tak zajrzałam ..... I działam . Dziękuje i powodzenia życzę
OdpowiedzUsuńDobrze, że zdążyłam :))) Ale obiecałam sobie, że jak coś się przesunie, to plik z kołnierzykiem jest i wyślę Ci mailem.
UsuńRozumiem, że będzie biały, ale z koralikami?
Melduje wykonanie próbnego kołnierzyka . Jutro krochmal i blokowanie . Jeszcze raz dzięki
UsuńJuż widziałam Twój komentarz na stronie. Jeszcze raz napiszę, że masz tempo sprintera i że grzecznie proszę o donos, co ze zdobieniami :)))
UsuńSpokojnej nocy
Właśnie wróciłam z Twojego nowego podwórka.
OdpowiedzUsuńŻe mi mowę odjęło, to chyba nie muszę dodawać. Że znowu się poryczałam, to się też zapewne domyślasz. Dlaczego, wiesz na pewno.
Rany jak tam pięknie, ale cieszę się, że nie kasujesz bloga, bo bardzo dużo moich dobrych wspomnień się z nim wiąże.
Stronę obejrzałam na razie z grubsza, już zarejestrowałam się i mam nadzieję, że niczego nie pomotałam. Ja to chyba lepiej żebym się do komputera nie zbliżała, bo w czwartek udało mi się tak zablokować swój, że dopiero dzisiaj, mój nadworny komputerowiec ,po trzygodzinnej walce, zdołał go odblokować. Ale trzymałam rękę na pulsie, co 15 min odpalając komórkę i sprawdzając czy to już.
Bardzo , bardzo Ci gratuluję tego projektu, i cieszę się, że będzie Cię w sieci od dzisiaj więcej.
Oj, beksa, beksa :)))
UsuńAle tak poważnie, to jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję za to, że zgodziłaś się napisać to dla mnie!
Bloga nie mam zamiaru kasować. Przez chwilę chcieliśmy go przenieść na stronę, ale zrezygnowaliśmy, bo ja też mam ogromny sentyment do tego miejsca.
W rejestracji niczego nie pomotałaś i nawet grzecznie poprosiłaś o weryfikację, brawo!
Jeszcze raz dzięki wielkie!!!
Kto się tak przezywa, sam się tak nazywa:))))
UsuńA dziękować nie masz za co, to była przyjemność.
Teraz sobie spokojnie poczytam, a na Ciebie zwale winę za to, że zamówiony sweter będzie leżał odłogiem.
No wiesz, to jest ten kocioł, co przygania garnkowi :)))
UsuńWinę zwalaj na mnie bez zająknięcia.
wow, jestem pod megawrażeniem..! kawał pracy odwaliliście, szacun dla Ślubnego :) piękna stronka...
OdpowiedzUsuńSami czujemy się jeszcze trochę w szoku. Za pochwały dziękujemy!
UsuńTrzymam kciuki! Naprawdę wiem, co to znaczy robić to, co się lubi :) I wiem, co to znaczy robić to, co człowiek musi :( Jak jest możliwość wyboru - robić tylko to, co nam sprawia radość!
OdpowiedzUsuńWydaje się, że to taki ostatni moment na tak radykalne i szalone decyzje.
Usuńno to idę oglądać :) Już nie mogłam się doczekać. Gratuluje nowego rozdziału w życiu i życzę powodzenia. Tylko nie dziękuj :)
OdpowiedzUsuńUwierz, że stawaliśmy na głowie, żeby to udało się domknąć do końca weekendu.
UsuńI podziękuję, tyle tych podziękowań dzisiaj, że jedno więcej niczego nie zmieni.
Już się zapisałam ;-) trzymam kciuki !!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, te Wasze kciuki to wielkie wsparcie przy tych szalonych zmianach.
UsuńGratulacje! Niech się kręci.
OdpowiedzUsuńI, znając Was, nie mam wątpliwości, że się uda :)
Iza, dzięki wielkie!!! Jeśli Ślubny zrealizuje wszystkie swoje pomysły, to... będzie się kręcić jak na szalonej karuzeli :)))
UsuńOOOOOoooo - już lecę zarejestrować się na Twojej stronie. Cieszę się po krakowsku, czyli STRASZNIE!!!
OdpowiedzUsuńI dodam jeszcze, że zachęcona Twoim przykładem opracowuję malutki fotokursik i dopiero teraz widzę, ile to pracy jest. A na fotokursik zapraszam jutro na mojego bloga ;)
To ja strasznie dziękuję!
Usuńi owszem, z kursami to jest ogromna robota, szczególnie, jeśli robisz to na fotkach. Z filmami jest znacznie mniej pracy, ale wymagają większego skupienia.
Jutro zajrzę, obiecuję.
Coś mi się nie chce otworzyć, pewnie wszyscy tam teraz próbują się dostać! *^o^*
OdpowiedzUsuńGratulacje i oby tak dalej!
I masz piękne zdjęcie profilowe, właśnie zauważyłam! *^-^*
Spróbuj później, bo też zauważyliśmy, że są momenty, kiedy jest jednocześnie na stronie tyle osób i jeszcze dokonuje zmian na swoich profilach, że strona zwalnia wyraźnie.
UsuńI dziękuję za komplement. Zmiany w wirtualnym życiu skłoniły i do odświeżenia wizerunku :))))
Już działa. ^^
UsuńI chciałam jeszcze zapytać, jak się zapisać do aktualizacji strony, bo nie widzę linku do rss-a czy czegoś takiego...
Z RSS zrezygnowaliśmy, bo na stronie będzie się pojawiało coś nowego czasami kilka razy dziennie i uznaliśmy, że to by zakrawało na spam, zamiast tego będzie newsletter, ale możesz po prostu dodać do czytnika (bo zapewne używasz) adres strony i będziesz miała update’y na bieżąco.
Usuńgratulacje :))))...popatrzylam tylko powierzchownie ;)...wiecej zobacze, jak stadko moje pojdzie spac :)...i w domu cisza zapadnie :)
OdpowiedzUsuń...ciekawam czy bedzie miejsce na pogaduchy ;).....
Dziękujemy! Na razie musimy do końca ogarnąć technicznie to, co jest i "oswoić", głownie ja :))). Pogadać można spokojnie w komentarzach, co już się w tej chwili dzieje : )))) Ale...bardzo poważnie myślimy o stworzeniu czegoś na kształt czatu.
UsuńGratuluję wspaniałej strony. Jest potrzebna i profesjonalna. Z przyjemnością zarejestrowałam się u Was. Życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję i mam nadzieję, że rozrośnie mi się ona do takich rozmiarów i z taka treścią, jaka mi się wymarzyła.
UsuńWeszłam na nową stronę i jestem zachwycona i tylko potrafię powiedzieć ach, och, ojej, no i jeszcze mi się gęba strasznie cieszy. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo! Zaglądaj, bo mamy zamiar sprawić, żeby ta nowa strona żyła bardzo... intensywnie : )))
UsuńWeszłam na mojego bloga, żeby opublikować post, a tu taka niespodzianka :) Post opublikuję jutro, trudno :P Tymczasem całkiem wsiąkłam w nowe miejsce, a jeszcze przecież tego nie ogarnęłam w całości. Kiedy ja dam radę?
OdpowiedzUsuńNowa strona jest fantastyczna, przejrzysta i czytelna. Już się zarejestrowałam, co pewnie zauważyłaś :) Trzymam kciuki za szybkie ogarnięcie i nie stresuj się tak :) Jak dla mnie wszystko jest super :) No to idę przeglądać dalej :)))
:)))) Chyba powinnam napisać, że przepraszam, że nie napisałaś nic nowego u siebie, ale... trudno.
UsuńBardzo, bardzo się cieszę, że się dobrze i "jasno" czujesz na nowym. Bo to znaczy, że dobrze przemyśleliśmy architekturę nowej strony.
A moje stresowanie to norma :))) Ja po prostu jestem perfekcjonistka i chcę, żeby wszystko było na ostatni guzik. Ale i tak jestem bardzo zadowolona, że nic wielkiego się pierwszego dnia nie posypało.
Gratuluje wspanialej strony,Ciesze sie ogromnie ,ze rozwinelas skrzydla i podjelas sie czegos co lubisz robic. Bede na pewno stalym bywalcem,o ile to nie zagrozi mojemu zwiazkowi ;moj maz juz od jakiegos czasu przebakuje ,ze dla niego nie mam czasu, bo spedzam go z Intensywnie Kreatywna.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! A męża w razie czego przekupimy - zrobimy mu jakiś odlotowy szal na zimę, albo sweter z logo ulubionej drużyny...
UsuńSwietny pomysl.Przeczytalam przed chwila w komentarzach ,ze uwielbiasz zapach ksiazek.Ja takze nie moge przejsc obojetnie obok nowej ksiazki i jej nie powachac,Czyli ze mna wszystko jest ok.
UsuńJak najbardziej ok!
UsuńOstatnio Ślubny się ze mnie nabijał, bo stwierdziłam, że tej książki nie będę czytać od razu, tylko musi poleżeć, bo "źle pachnie" - a farba drukarska śmierdziała mi "tłusto".
dobre pytanie: co ja chcę robić za 10 lat? najlepsze biznesy to te, które oparte są na pasjach ...
OdpowiedzUsuńja też sobie zadaję to pytanie, zadałam i mam odpowiedź - już wkrótce zaproszę wszystkie bloggerki na moją nową stronę, a tymczasem zapraszam do moich pasji, a jest ich wiele
trzymam mocno kciuki za Twoje następne 10 lat i jeszcze następnych 10 lat - popieram takie projekty jak twoje - tak trzymać!
serdecznie pozdrawiam, Ella
I w drugą stronę - ja trzymam kciuki za Ciebie! To szukanie sposób na to, żeby pasja stała się sposobem na życie i zarabianie, to trudna sztuka, ale możliwa! Obyśmy obie to udowodniły!
UsuńPytanie co chciałabym robić w życiu zajmuje mnie od skończenia matury i technikum... Studia okazały się niewypałem - gdybym ten czas przeznaczyła na rozwijanie się w zawodzie wyuczonym-fryzjer- może byłoby mi łatwiej dziś... no ale, trzeba próbować różnych ścieżek.
OdpowiedzUsuńPędzę na Twoją nową stronę, życzę Tobie i Wam samych sukcesów, rozwiązania zagadki pt. co robić w życiu, no i niech kreatywna moc będzie z Wami! ^^
Ściskam,
Sylwia
Ty jesteś Świeża Żona i młoda kobieta, więc masz jeszcze czas na te rozważania, chociaż im szybciej, tym lepiej, bo nie ma się poczucia zmarnowanego czasu.
UsuńGratuluję, życzę realizacji wszystkich genialnych pomysłów i oczywiście zapisuję się do klubu!
OdpowiedzUsuńDziękuję! I zapraszam na nowe.
UsuńTrzymam kciuki i podglądam z przyjemnością czerpiąc cenną wiedzę :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję i obiecuję, że wiedzy i inspiracji nie zabraknie.
UsuńNie uzywam newsletterów, nowa strona nie ma rssu, więc chyba nie będę zbyt czestym gościem, szkoda.
OdpowiedzUsuńJeśli używasz jakiegokolwiek czytnika, to spokojnie możesz śledzić nowe wpisy. Widziałam też Twój profil na Ravelry, jeśli zaglądasz regularnie, to i tam masz dostęp do listy nowości na stronie przez mój profil.
UsuńGratuluję i zazdroszczę. Będę wiernie śledzić, a jakże.
OdpowiedzUsuńWooooooooow!
OdpowiedzUsuńNiezwykle, niezwykle się cieszę, że powoli decydujesz się pracować w swoim hobby!
Będę trzymać wszystkie kciuki by wszystko poszło jak najlepiej :) o ile na wielu blogach reklama mnie irytuje, zwłaszcza ta pseudoukryta, tak u Ciebie będę się cieszyć widząc wpisy sponsorowane! Bo będę wiedzieć że jesteś o krok bliżej od realizacji celu :) zarabiania na rękodziele! :) powodzenia i gratulacje i podziękuj od nas wszystkich Andrzejowi i nie mogę się doczekać w którą stronę to pójdzie! :)
:)))))
UsuńObiecuję, że reklama nie będzie nachalna i bezkrytyczna!
i bardzo dziękuję!
To ja także trzymam kciuki i za stronę i za to że w Polsce da się robić co się kocha i zarobić:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i kciuki bardzo się przydadzą, bo to dla nas nowość, posiadanie swojej strony, będziemy się jeszcze długo oswajać :)))
UsuńWitam !
OdpowiedzUsuńŁezka w oku mi się zakręciła jak czytałam,,o mnie'' - jesteś fantastyczną kobietą,z wielkim sercem i pasją,którą dzielisz się z innymi.
Oczywiście jestem z Wami już na nowym blogu - akceptacja jest.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Twoich najbliższych .
Długo nie odzywałam się,ale blog i tak podczytywałam..
Kazia
Nawet nie wiesz, jak ja zareagowałam, kiedy Mama i dziewczyny przysłały te teksty - poryczałam się za każdym razem.
UsuńI bardzo się cieszę, że jesteś z nami i "na nowym". Mam nadzieję, że udało się bezproblemowo założyć konto? I że dobrze się czujesz w nowej wersji strony.
Gdyby były jakieś kłopoty, to bez wahania pisz maila i będziemy pomagać!
Pozdrawiam serdecznie
Tak,te teksty były wzruszające....
UsuńWczoraj za nic nie mogłam tutaj dodać postu,ale już wiem co żle robiłam...
Miłego dnia...
Gratuluję i trzymam kciuki!! :**
OdpowiedzUsuńGratuluję.
OdpowiedzUsuńJuż od kilku dni zbieram się, żeby napisać coś, ale samo gratuluję to za mało i jakoś nie mogę wymyślić nic sensownego. Więc bez ładu i składu będzie:
Cieszę się, że rozpościerasz skrzydła!
To bardzo dobrze, że się realizujesz. To świetnie, że kontynuujesz trend:))
Spodziewałam się jednak książki!! I mam nadzieję, że jednak ta strona nie przeszkodzi w napisaniu takowej. :))
No to powodzenia! I na pewno będę zaglądać.
Bardzo dziękuję! Te życzenia "bez ładu i składu", są najszczersze, bo takie bez zastanowienia :)))
UsuńA książka nie oddaliła się w niebyt. Kiedyś powstanie :)
gratulacje!!!!! trochę mnie nie było i jak tylko wpadłam "na chwilę" żeby zobaczyć co nowego u Ciebie, oniemiałam, stronka jest piękna, zaraz tam wrócę i będę się nią delektować, strasznie się cieszę, że realizujesz swoje marzenia:) mocno trzymam kciuki i życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuń:)))) Dziękuję! Mam nadzieję, że poczujesz się tam równie dobrze jak dotychczas na blogu!
Usuńależ czad!
OdpowiedzUsuńna razie przeczytałam ten wpis, zaraz lecę na stronkę!
powodzenia na swoim, Aga!!!
Oj, Aga ta, "czad" to chwilami bywa bardzo odpowiednie słowo :)))) Dzięki za życzenia powodzenia!
UsuńGratuluje i powodzenia na "swoim"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
jestem w tyle :D kilka wpisów człowiekowi umyka i nagle jak grom z jasnego nieba dowiaduję się o takich zmianach :D
OdpowiedzUsuń