Przenosiny

czwartek, 13 października 2011

TRYLOGIE SĄ POPULARNE, czyli będzie się działo

Gdyby ktoś nie zauważył, to dzisiaj pojawia się trylogia wpisowa - coś dla szyjących, dla dziergających, a na deser - czyli teraz - będzie o tym, co się będzie działo w przyszłości.
Kończąc Piętę Achillesa i Arszenik i Stare Koronki, wyczyściłam tym samy kosz z bieżącymi robótkami (haftu długodystansowego nie liczę). Oznacza to możliwość kompletnego kreatywnego szaleństwa, a co tam! 
Przeglądając w weekend w miarę świeży numer włoskiego Marie Claire (październik 2011), rzuciła mi się w oczy reklama czegoś, nie ważne czego. Ważna jest sukienka na modelce, a raczej koncepcja połączenia dzianiny, delikatnych tkanin i koronek.
Przeszperałam zasoby w poszukiwaniu natchnienia i rzuciły się na mnie fiolety (włóczka), wrzosy (bawełna), pudrowe róże i mieniące się fioletowo materiały (dwa ostatnie to resztki po szyciu letniej bluzeczki warstwowej). 
Teraz będę się przesypiać z koncepcją, która zapewne znacznie odejdzie od zdjęcia z Marie Claire. A co z tego wyjdzie, to się zobaczy.

11 komentarzy:

  1. Czuję, że wyjdzie coś ciekawego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojjj pięknie to razem może wszystko wyglądać a fiolety znowu modne.

    Swoją drogą - buntuję się - w trylogii na miejscu trzecim jak ZAWSZE :))) powinien być Rudy-Mój-Ulubieniec! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zestawienie kolorów fantastyczne, zestawienie faktur bardzo ciekawe, pomysł niebanalny. Czekam na ciąg dalszy. Z utęsknieniem:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też czekam...
    a że ciągle mnie zachwycasz "produkcjami" i drugie a że wypatrzyłaś bardzo ciekawy ciuch to życzę dobrego snu, niech się koncepcja rodzi. Fiolety nie są moje, ale to nic ;)

    no właśnie, gdzie Kot?

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się ciekawie. Czekam, czekam..... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj będzie się działo. Tylko w miarę szybko proszę, bo my tu się nie doczekamy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. @ wszyscy do spółki - pierwszej nocy wyklarował się pomysł na dzianinową część główną (dzięki Małemu, który nie mógł spać i łaził jak nakręcony wiewiór i domagał się uwagi).
    @ fanki Małego - jak to gdzie kot? W dzień śpi, je i to trzecie... nuuuuuuuuuuuuuuda, a w nocy zdjęcia i tak by nie wyszły, bo jest zbyt ruchliwy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj to wdzianko (i sukienka??!!) ze zdjęcia są przecudne. Uwielbiam taki styl. Czekam zatem co to się tu niebawem pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. @ Susanna - na razie próbuje się wykluć sukienka, a co do wdzianka, to ewentualnie doszyje sobie coś, ale już z materiału, z podobnymi dodatkami. Jakoś tak sukienka na drutach plus wdzianko na drutach to już za dużo radości.

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie romantyczne, kolorki cieplutkie, a połączenie na pewno oryginalne- ciekawa jestem co z tego wykreujesz:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. @ Monika Magdalena - te fiolety i pudrowe różowości jakoś mnie zaczarowały. Pomysł zaczyna się krystalizować coraz bardziej. Jak tylko będzie cokolwiek do pokazania, to się pochwalę. PS. I będę zaglądać do Pasji Tworzenia, torebka zapowiada się intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń