Dzisiaj odcinek teoretyczno-rysunkowy, przeznaczony głównie dla tych, którzy się swoim rozmiarem z rozmiarówką Burdy nieco mijają.
Zdarza się, że chcąc uszyć któryś z Burdowych modeli, odkrywamy, że brakuje dla nas rozmiaru i przydałaby się umiejętność powiększania lub pomniejszania papierowego wykroju. Jak się zaraz okaże, jest to zajęcie może nieco pracochłonne (choć bez przesady), ale technicznie proste.
Zanim przejdziemy to filmowej prezentacji najważniejsze uwagi ogólne:
- do procesu powiększania/pomniejszania papierowego wykroju podchodzimy z precyzją i uwagą; im dokładniej narysujemy nasz nowy wykrój, tym lepszy późniejszy efekt szycia;
- nie rysujemy niczego na oryginalnych Burdowych arkuszach z wykrojami, tam i tak jest taki chaos kropkowo-kreseczkowy, że nie ma sensu dokładać niczego od siebie :))); zmian dokonujemy na wykroju przerysowanym na papier;
- przy powiększaniu wykroju pamiętamy o tym, że na papierze dokoła oryginalnych linii szwów musimy mieć zapas miejsca na dorysowanie naszych nowych, poprzesuwanych linii;
- po powiększeniu/pomniejszeniu wykroju sprawdzamy bardzo dokładnie, czy wszystkie oznaczenia z pomocniczego rysunku technicznego (w "świętej ramce" w Burdzie, na początku opisu modelu) znalazły się na naszym zmienionym wykroju;
- gotowy zmodyfikowany wykrój dokładnie sprawdzamy, czy części, które muszą do siebie pasować w trakcie szycia, są tej samej długości (np. długość szwu bocznego na tyle i przodzie topu itp.);
- i pamiętamy, że najbezpieczniejsza jest modyfikacja wykroju o jeden "stopień" w górę lub w dół, czyli przejście z rozmiarem np. z 42 do 44 lub z 36 do 34; zwiększanie lub zmniejszanie wykroju bardziej (o kilka rozmiarów) to potencjalne pole do błędnego wyrysowania nowych, zmodyfikowanych linii - jest to możliwe, ale wymaga wprawy i uwagi.
A teraz do pracy! Ćwiczymy modyfikację wykroju na dość skomplikowanym tyle szortów - model 104 z naszej lipcowej Burdy.
1. O przygotowaniach do modyfikacji wykroju i elementach, które modyfikacji wymagają - oglądamy tutaj.
2. Przenosimy na papier wykrój w rozmiarach proponowanych przez Burdę, zaznaczamy miejsca "newralgiczne", według których dokonamy zmian rozmiaru oraz wyłapujemy te elementy wykroju, które są położone zawsze tak samo, niezależnie od rozmiaru - co oglądamy tutaj.
3. Miejsca "newralgiczne" łączymy liniami pomocniczymi i rysujemy nowe punkty zgodnie z naszą potrzebą zmiany rozmiaru - co oglądamy tutaj.
4. Zaznaczamy nowe punkty w miejscach "trudniejszych" (łuki, zaszewki itp.) i rysujemy linie nowego wykroju - co oglądamy tutaj.
5. I jeszcze szybki rzut oka na technikę powiększania wykroju oraz kilka słów o tym, że musimy pamiętać o dostosowaniu tych krojonych części modelu, których Burda nie drukuje na arkuszu wykrojów, a jedynie podaje w opisie ich wymiary - co oglądamy tutaj.
Ot, i cała magia modyfikowania Burdowych wykrojów - linijka, ołówek, kolorowe długopisy lub mazaki i okazuje się, że możemy szyć nawet to, co teoretycznie rozmiarowo nie było nam przeznaczone.
***
Za tydzień zaczniemy przygotowania do szycia bluzki z sierpniowego numeru Burdy, ale tym razem to Wy będziecie mieli więcej inicjatywy i samodzielności na tym etapie. Bo skoro to Szkoła Szycia, choćby Letnia, to zrobienie kartkówki wydaje się konieczne. Ale za to będzie można dostać szóstkę ze słoneczkiem :)))
***
I nieustannie zapraszam do zaglądania do Galerii Letniej Szkoły Szycia (i nie tylko, bo Galeria Razem Robienia też rośnie i przybyło tam ostatnio sporo cudowności).
O Konkursie Szatańsko Kreatywnym nawet nie przypominam, bo po mailach sądząc, praca wre, pomysły się kłębią, a w niektórych przypadkach nawet rozpoczął się intensywny proces przekuwania ich w namacalne Dzieła Kreatywne.
Bardzo dziękuję za pokazanie bardzo przydatnej rzeczy-:)))nie powiem spróbuję.
OdpowiedzUsuńA jak obrusowa spódnica bo widzę ,że się coś dzieje,no i z natury ciekawska jestem to zapytam-a o czym na Twiterze pisze BezdomnaSzafa?Pozdrawiam
Obrusowa spódnica była wczoraj prawie gotowa, ale... perfekcjonizm mi się włączył i wypruwałam pasek, uznając, że trzeba go wszyć na nowo :))) Wszywać będę pewnie dziś. Prezentacja na pewno w ciągu tygodnia.
OdpowiedzUsuńA Wioletta, a raczej jej córki szyły piórniki według instrukcji Letniej Szkoły, bo pewnie o to pytasz :)))
No, to już teraz powiększanie wykroju (ja tylko w tę stronę mogę coś zdziałać) nie jest dla mnie straszne. Zaczynam inaczej patrzeć na te wszystkie maleństwa do rozm. 42 w Burdzie. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się przyda, bo Burda zacznie oferować znacznie więcej możliwości :)))
UsuńTeż dziękuję za taką szkółkę. Oj czekałam bardzo na tę instrukcję. !!!
OdpowiedzUsuń:))) To w końcu jest i jak widać, to nie żadna wyższa szkoła jazdy, tylko proste rysowanie kresek w dużych ilościach.
UsuńKurs jest świetny wreszcie wiem o co chodzi bardzo dziękuję!!! Należy Wam się wielki całus od wszystkich!!! pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Jak się okazuje, umiejętność powiększania i pomniejszania wykrojów to wiedza bardzo pożądana :)))
UsuńSuper :) potrzebowałam pomniejszyć wykrój na dziecięcą bluzę, teraz już wiem jak to zrobić :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSuper! Dziękuję za super jasną instrukcję, wiem już doskonale, co zrobić z za dużym wykrojem:)
OdpowiedzUsuń