Przenosiny

piątek, 30 marca 2012

AND THE WINNER IS...

Proszę wstać, zostanie ogłoszony zwycięzca.

Blogowa Komisja Konkursowa zadecydowała, że nagroda główna w konkursie IKEA 2012 zostaje przyznana 
BRAHDELT.

Proszę usiąść, Komisja poda uzasadnienie.
Postanowiliśmy, że każdy z nas (czyli ja, Ślubny i Rodzona Moja Jedyna Mamusia) wybiera trzy najlepsze komentarze i za pierwsze miejsce przyznajemy 3 punkty, za drugie 2 i za trzecie 1. Tym sposobem było jak w banku, że uda się uniknąć karczemnych awantur, używania argumentów siły i kłótni rodzinnej tuż przed świętami.
I tu oświadczam, że działając niezależnie i z dala od siebie (ja przy laptopie w kuchni, Ślubny z padzikiem na antresoli i mama 450 kilometrów od nas, we własnych domowych pieleszach) wszyscy jednogłośnie przyznaliśmy pierwsze miejsce właśnie Brahdelt (drugie i trzecie miejsca były już znacznie zróżnicowane).
Cytując maila mojej Rodzonej z uzasadnieniem wyboru: "intrygujące i plastyczne spojrzenie na przedmiot i otoczenie". Ślubnemu "leżało całościowo i grało językowo", a mnie urzekł "dom dla lalek".

Gratulujemy wszyscy i IKEA też. I pozwolę sobie na prywatne podsumowanie - bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie i wysoki poziom komentarzy. Wasze skojarzenia były piękne, ciekawe, nietypowe, intrygujące. Miło było czytać. Trudno i boleśnie było wybierać.

Poza zwycięskim komentarzem, postanowiliśmy także przyznać wyróżnienie, nagrodę pocieszenia za drugie miejsce, wysyłankę-niespodziankę za - znowu cytując Rodzoną Mamusię - "za dowcip i Don Speakera" dla 
Wioletty.

Na dziś to tyle - cała uwaga, reflektory i światła ledowe Lampeduzy skierowane na Was, biorących udział w konkursie, a głównie na zwyciężczynię.

Ale, żeby się w zajawkach jakieś zdjęcie wyświetlało, to na koniec Mały jako żywa ilustracja znanego: "łapy, łapy cztery łapy".

Jeszcze raz gratulujemy!!! Mały też!

15 komentarzy:

  1. Gratuluje wygranym!!! :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Kyaaaaa!!!!!!!.... Jestem szczęśliwa jak pekari w monsunie! ~*^o^*~ Szczególnie, że moja wypowiedź dostała uznanie w oczach wszystkich trzech Szanownych Jurorów!
    A łapy Małego są wspaniałą nagrodą wstępną i ucztą dla oczu! ^^

    Kupię sobie szufladę do kuchni, tralla la la!... *^v^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze jeszcze raz gratulujemy.
      Po drugie analitycy od Wujka Gugla zastanawiają się pewnie teraz, dlaczego nagle parędziesiąt osób szukało hasła: "pekari" lub "pekari w monsunie".
      Po trzecie pekari w monsunie brzmi fajniej niż jej polski odpowiednik i mam zamiar, nie bacząc na jakiekolwiek prawa autorskie, używać od dziś egzotycznej wersji powiedzenia.

      Usuń
  3. Gratuluje wygranym! Czyli piateczek tym bardziej udany i miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  4. GrAtUlUjĘ!
    PrZeGrAĆ z TaKą KoNkUrEnCjĄ tO zAsZcZyT :)

    PoZdRaWiAm
    aninja

    OdpowiedzUsuń
  5. zasłużone zwycięstwo!

    (dobrze, że się terminowo zgapiłam, bo i tak mnie poziom przerósł i przynajmniej uniknęłam kompromitacji ;P )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet się zastanawiała, czy nie należy Cię pogonić, ale doszłam do wniosku, że matki wkrótce karmiącej poganiać nie należy :)))

      Usuń
  6. Gratulacje dla zwyciężczyń! Ależ macie wdzięczny obiekt do fotografowania.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mieliście bardzo fajny sposób wybierania laureatki głównej nagrody :) i ten jednomyślny wyrok! Joannie gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaaaaa... WYRÓŻNIENIE!! :D

    rany jak ja się cieszę przeogromnie!
    a wcale się nie spodziewałam, bo jak tylko dziewczyny wspomniały o Alicji w krainie czarów, to ja już też byłam do tego przekonana :D

    Dzię-ku-ję! :D

    Dla mnie był wystarczający status matki chrzestnej jakiegoś elementu w Waszym domu i bardzo się cieszę :D

    Teraz sprawdziłam dopiero, że Lampeduza (Lapmedusa) to włoska wyspa! - a ja już kminiłam, że nazwa powstała od lampy, która jest w kształcie jakby meduzy troszkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maila Ci wysłałam kobieto!!!! Na adres gmailowy - nie wiem, czy doszedł. Sprawdź!!!!
      Honorową matką chrzestną jesteś, ale według punktacji byłaś druga, a poza tym Don Speaker nas ubawił, więc czemu nie ufundować nagrody pocieszenia?
      A nazwa Lampedusa owszem - nazwa wyspy, ale!!! To się wzięło od sycylijskiego pisarza, którego tatuś był z resztą księciem owej Lampedusy - Giuseppe Tomasi di Lampedusa, który to Giuseppe napisał powieść "Leopard". I jakoś tak ta Lampeduaa z naszą lampą zagrała. Ślubny ma dodatkowo teorię, że to "lampa duza", czyli Lampeduza w wersji dla sepleniących ;)))))

      Usuń
  9. GRA-TU-LA-CJE dla wygranych, wyróżnionych i wszystkich biorących udział:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję bardzo!:) I dziękuję za zabawę!:) To był mój przysłowiowy pierwszy raz, ale jak się zdarzy jeszcze jakaś okazja, to na pewno chętnie wezmę udział!:)

    OdpowiedzUsuń