W części pierwszej rozpracujemy najprostszą rzecz, którą można zrobić w technice Entrelac, czyli chustę.
Jeżeli taki efekt nam się podoba, to możemy robić entrelakową chustę z dowolnej nitki. Jeśli jednak chcemy, żeby chusta lub szal wyglądały "gładko" i estetycznie, to wybieramy nitkę z dużą zawartością dowolnej wełny, żeby nam się to blokowało idealnie i trzymało kształt po wyschnięciu.
***
Chusta będzie robiona od szerokiego brzegu w kierunku wierzchołka, więc na początku musimy zdecydować o dwóch kwestiach, jakiej szerokości chustę chcemy i jakiej wielkości kwadrat.
Decydując o szerokości, powinniśmy zrobić próbkę, żeby mieć pojęcie o tym, ile centymetrów uzyskamy z danej liczby oczek na danych drutach. Pomocna Tabelka do Próbek jest do ściągnięcia tutaj.
Kolejna kwestia, to decyzja o wielkości kwadratu - tutaj pełna dowolność.
Następnie ustalamy, ile kwadratów nam się zmieści w pożądanej ilości oczek na początku. Ostateczna liczba nabieranych oczek to wielokrotność oczek kwadracika.
Przykład:
Z próbki mi wyszło, że mam nabrać 204 oczka.
Ustalam, że kwadrat ma mieć bok równy 10 oczek.
Stąd stworzę 20 kwadratów po 10 oczek, co da mi 200 oczek.
Chcąc większą chustę mogę zrobić 21 kwadratów po 10 oczek, co da mi 210 oczek.
Obie wielkości są zbliżone do początkowo wyliczonych oczek z próbki.
***
Żeby było łatwiej się zorientować w kolejności robienia poszczególnych trójkącików i kwadracików, Ślubny przygotował dla nas Schematy Bardzo Pomocne.
Czas przejść do działań praktycznych.
Zaczynamy od nabrania oczek i przerobienia pierwszego rzędu prawymi.
A teraz dziergamy rozbiegowe trójkąciki.
I ostatni trójkąt na brzegu chusty musimy zamknąć, żeby zaczął nam tworzyć ładny chuściany brzeg.
Koniec z trójkątami! Teraz będą już same kwadraty. Najpierw te "pokładające się" w prawo. Najpierw nabieramy oczka na taki kwadrat - nabieramy po lewej stronie, lewymi oczkami.
Ostatni kwadrat w chuście musimy "ręcznie" zamknąć, żeby powstawał nam brzeg.
I kolejna sekwencja kwadratów, tym razem "pokładających się" w lewo.
I tutaj też zamykamy ostatni kwadrat, żeby nam tworzył chuściany brzeg.
I powtarzamy sekwencje kwadratów w lewo i w prawo - w każdej z nich liczba powstających kwadratów będzie spadać, aż do chwili, kiedy zrobimy ostatni kwadrat i zamkniemy "ręcznie" jego brzeg.
***
Mówiłam o tym na filmach, ale na wszelki wypadek powtórzę tutaj - jeśli ktoś chce entrelakować w kolorze, to zaczynając każdą kolejną sekwencję trójkątów, a później kwadratów w innym kolorze, odcina nitkę "starego" koloru i dowiązuje sobie na brzegu niteczkę nowego koloru i robi całą sekwencję w jednym kolorze - efektem będzie kolorystyczna szachownica.
***
Entrelakowa chusta to najprostsza forma entrelakowania i jeśli ktoś nigdy z tą techniką nie miał do czynienia, to sugeruję, żeby od tego zacząć. Wtedy nauczymy się najważniejszych entrelakowych "figur" i później zrobienie entrelakiem prostego kawałka lub robienie na okrągło będzie łatwiejsze do opanowania.
O! Fajnie :) a poszewkę na poduszkę też tym sposobem można dziergać? Bo jeśli tak, to ja na jesieni tu do tych filmów wrócę :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do części drugiej :)))
UsuńOooo..., ale się wstrzeliłam:)))) Wlazłam i jest!!!
OdpowiedzUsuń:))) To dobrze, że jednak siadłam do tego dziś, bo przez chwilę mnie leń dopadał :))
Usuńdomagam się zdjęcia Kocia w entrelakowym krawacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie da się :))) Kocio nienawidzi wszystkiego zakładanego na niego w dowolnym miejscu kudłatego ciała. Ale fotomontaż Ślubny może wyprodukować :)))
Usuńooooooooooooo chodziło mi po głowie żeby się przyłożyć do tych trójkątów a tu proszzzzzzzzz :D
OdpowiedzUsuńTo teraz mam nadzieję, będzie łatwiej się przykładać :))) Trzymam kciuki!
UsuńWiem, że nie będę oryginalna, twierdząc, że potrafisz zaskakiwać, Agnieszko :), ale właśnie tak było- zaskoczyłaś mnie tym, że chusta będzie robiona od góry. Znam entrelac, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby tak zaczynać. Oczywiście chętnie przyłączę się do kursu, bo jestem ciekawa efektu. :)))
OdpowiedzUsuńW podsumowaniu wyjasniam, dlaczego taki wybór sposobu robienia - wtedy wszystkie trzy rodzaje entrelaca da się zrobić w identyczny sposób. Przy robieniu od wierzchołka jest nabieranie oczek "w powietrzu" i nie chciałam już mieszać i mącić pokazywaniem czegoś zupełnie odmiennego od dwóch pozostałych części.
UsuńMoże kiedyś dokręcimy ten drugi sposób :))) Na dziś trzymam się podstaw.
Wooow! Wielkie dzięki!!! Z miłą chęcią skorzystam, bo chodził za mną taki Enterlac od dawna, ale nie wiedziałam jak się za niego zabrać, atu taki kursik :D
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Teraz masz pełen zestaw entrelaków we wszelkich konfiguracjach.
UsuńAle się napracowałaś przygotowując trzy kursy na raz!!!! Brawo! Na pewno Twoja praca nie pójdzie na marne! Nie obiecuję,że już zaraz zacznę, ale postaram się jak najszybciej:) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, że masz w planach. I nic z tego nie zniknie, więc zaczynaj w dowolnym momencie, kurs na Ciebie poczeka.
UsuńHura! Już wiem co zrobić z resztkami!
OdpowiedzUsuńDo wykorzystania resztek to jest genialny pomysł - wychodzi nietuzinkowa robótka.
UsuńNiesamowite , ale kobito masz parę. Słowa uznania i wielkie podziękowania - naprawdę odwaliłaś kupę roboty. Oczywiście również wielkie dzięki dla męża za wsparcie takich działań. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo!
UsuńDziękuję,zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać,a tu proszę, wszystko jak na talerzu,no to macham drutkami, coś wychodzi.....
OdpowiedzUsuńChętnie tu zaglądam, podglądam i korzystam z porad,dziękuję że jesteś ,że masz chęć to robić.
Pozdrawiam serdecznie
Alicja
Przede wszystkim się cieszę, że już z machania drutami coś wychodzi! A po drugie, że to zaglądanie na Róg Renifera daje przyjemność. Dziękuję, że tu się pojawiasz.
Usuńqurczę, ale pracowita majówka u Ciebie była :) bardzo dziękuję za to enterlakowanie, podobają mi się chusty cieniowane robione tą metodą, teraz jak jest kurs to może się szybciej zmobilizuję :)
OdpowiedzUsuńOj, był! I to nie tylko w związku z kursami.
UsuńA cieniowane chusty entrelakiem są przecudowne! Sama się nad taką zastanawiam.
Aha, widzę, że małe weekendowe szaleństwo u Ciebie zapanowało!! ani się człek nie obejrzał, a tu już cztery części "enterlakowania" - biorąc pod uwagę moje ostatnie pytania do Ciebie - nie będzie chyba dla Ciebie zaskoczeniem jeśli powiem, że pierwszy raz coś takiego widzę, pierwszy raz słyszę:)) Ale wygląda fajnie, może jak się rozpędzę z tym dzierganiem - to wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńAle mimo tego, że pierwszy raz widzisz, pierwszy raz słyszysz, to spróbuj jak najszybciej, bo to wcale nie jest takie trudne, a efekt jest oszałamiający.
UsuńZanim będą ananaski spróbuję entrelaca :) Użyję tej włóczki, przy której wychodziły mi dziury na palcach :) Udało mi się dokupić 2 motek. Przerobiłam kursik na 20 oczkach, teraz będzie 240 :)
OdpowiedzUsuńI włóczka znajdzie godne zastosowanie :) A te 240 oczek - przy tych kwadratach się na pewno nie będzie nudzić.
Usuńale super że tu trafiłam, własnie chodzi mi coś takiego po głowie :)
OdpowiedzUsuńdzięki za wskazówki
Jakże się cieszę, że tu się zaplątałam! Zostaję Twoją fanką!
OdpowiedzUsuńBo nie dalej, jak dni temu kilka, zamarudziłam koleżance, coby mnie naumiała enterlaka... Bo mi się cudnie szara chusta zamarzyła... Tyle, że koleżenka przyjedzie w grudniu, a ja chciałabym już...
I tu mi spadasz z nieba!
Bardzo dziękuję za absolutnie doskonale przejrzysty kursik, dzięki któremu wydaje się to wszystko takie proste i oczywiste :D Teraz lecę do sklepiku wybrać włóczkę i zacząć robótkę na długie zimowe wieczory :D
Dziękuję i pozdrawiam :D
Genialne tłumaczenie, jasno i przejrzyście super. Dzieki bardzo
OdpowiedzUsuń