***
W ramach Razem Entrelakowania macie w pakiecie:
W ramach Razem Entrelakowania macie w pakiecie:
Część pierwsza - Entrelakowa Chusta
Część druga - Entrelakowy Szal (lub inna prostokątna robótka)
Część trzecia - Entrelac Na Rondzie (robótka na okrągło: skarpetki, komin, otulacz).
***
Każda z tych części stanowi zamkniętą całość i nie ma potrzeby sięgania do innych wpisów.
***
We wszystkich przypadkach przykładowa robótka jest robiona prawymi oczkami, żeby skupić się na opanowaniu techniki entrelakowania, robienia i łączenia poszczególnych elementów.
Oczywiście w ramach danego kwadratu można umieścić dowolny wzorek - ażurowy listek, samochodzik robiony prawymi oczkami, bąbelki i tysiąc innych pomysłów, jakie przyjdą nam do głowy. Kiedy poczujecie się pewnie wśród trójkątów i kwadratów, zaszalejcie z ich wypełnianiem : ))))
***
W odniesieniu do chusty powinnam wyjaśnić, że entrelakowe chusty są robione na dwa sposoby. Tak, jak zrobimy w ramach tego kursu, czyli od szerokiego brzegu do wierzchołka - lub od wierzchołka (od pojedynczego kwadratu) do szerokiego brzegu (do linii zamykających trójkątów).
Moja decyzja o tym, żeby pokazać wersję "od szerokiego brzegu do wierzchołka", wynika z tego, że wtedy technika robienia jest identyczna jak w pozostałych dwóch entrelakowych dziełach (szalu i robótkach na okrągło). Czyli uczymy się raz i możemy wiedzę wykorzystać w kilku różnych robótkach.
Kiedy robi się od wierzchołka robi się minimalnie inaczej, a ja nie chciałam doprowadzić do wielkiego zamieszania.
Od razu pocieszę osoby, które znajdą entrelakową chustę z jakimiś wzorami na kwadratach robioną od wierzchołka - zazwyczaj można wykorzystać sam schemat wzoru, a chustę spokojnie zrobić od drugiej, szerokiej strony i zaowocuje to jedynie odwróceniem wzoru : )))
***
Entrelac to technika, która daje wielkie pole do popisu. Można tak wykończyć dół swetra czy rękawów - zaczynając robić "rozbiegowe" trójkąty na oczkach na dole korpusu lub rękawów.
Można zrobić otulacz lub skareptki.
Entrelac jest też cudowną bazą do filcowania - kolorowe entrelakowe sfilcowane torebki są przepiękne!
Każda z tych części stanowi zamkniętą całość i nie ma potrzeby sięgania do innych wpisów.
***
We wszystkich przypadkach przykładowa robótka jest robiona prawymi oczkami, żeby skupić się na opanowaniu techniki entrelakowania, robienia i łączenia poszczególnych elementów.
Oczywiście w ramach danego kwadratu można umieścić dowolny wzorek - ażurowy listek, samochodzik robiony prawymi oczkami, bąbelki i tysiąc innych pomysłów, jakie przyjdą nam do głowy. Kiedy poczujecie się pewnie wśród trójkątów i kwadratów, zaszalejcie z ich wypełnianiem : ))))
***
W odniesieniu do chusty powinnam wyjaśnić, że entrelakowe chusty są robione na dwa sposoby. Tak, jak zrobimy w ramach tego kursu, czyli od szerokiego brzegu do wierzchołka - lub od wierzchołka (od pojedynczego kwadratu) do szerokiego brzegu (do linii zamykających trójkątów).
Moja decyzja o tym, żeby pokazać wersję "od szerokiego brzegu do wierzchołka", wynika z tego, że wtedy technika robienia jest identyczna jak w pozostałych dwóch entrelakowych dziełach (szalu i robótkach na okrągło). Czyli uczymy się raz i możemy wiedzę wykorzystać w kilku różnych robótkach.
Kiedy robi się od wierzchołka robi się minimalnie inaczej, a ja nie chciałam doprowadzić do wielkiego zamieszania.
Od razu pocieszę osoby, które znajdą entrelakową chustę z jakimiś wzorami na kwadratach robioną od wierzchołka - zazwyczaj można wykorzystać sam schemat wzoru, a chustę spokojnie zrobić od drugiej, szerokiej strony i zaowocuje to jedynie odwróceniem wzoru : )))
***
Entrelac to technika, która daje wielkie pole do popisu. Można tak wykończyć dół swetra czy rękawów - zaczynając robić "rozbiegowe" trójkąty na oczkach na dole korpusu lub rękawów.
Można zrobić otulacz lub skareptki.
Entrelac jest też cudowną bazą do filcowania - kolorowe entrelakowe sfilcowane torebki są przepiękne!
jestem w szoku! Już? Jeszcze po bluzce nie ochłonęłam :D Muszę w tygodniu znaleźć czas i przejrzeć następny kurs.. może się odważę spróbować
OdpowiedzUsuńPrzecież ostrzegałam, że będzie Entrelac wcześniej :)))
UsuńOdważ się - w porównaniu ze sweterkiem Entralakowa chusta to kaszka z mleczkiem :)
Właśnie dziś skończyłam moją entrelkową chustę. Ja zaczynałam od jednego kwadratu. Robiło mi się świetnie. Ale w dalszych planach mam szal , wykonany tą metodą. Gdy zobaczyłam Twój kurs,ogromnie się ucieszyłam. Dzięki Tobie, zrobienie szala to pestka. Mało tego , pokazałaś robienie na okrągło. Dziękuję. Jakie szczęście , że istnieją takie osoby , jak TY. Sama wiele umiesz i na dodatek , dzielisz się swoimi umiejętnościami z innymi. Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBo ta technika od wierzchołka jest tak samo prosta i przyjemna :) ale bardzo nie chciałam mieszać w głowach. Napisałam już Eli, że prawdopodobnie kiedyś dokręcimy filmy i z tym sposobem robienia, żeby było wiadomo, z czym to zjeść, ale na razie postanowiłam trzymać się podstaw.
UsuńCzekam na szal :)
I proszę bardzo. Co by mi przyszło z wiedzy, którą nie można albo nie chce się dzielić. Tak to przynajmniej mam poczucie, że ta moja wiedza jest użyteczna nie tylko dla mojej szafy :)))
KOBIETO - jesteś WIELKA. Bardzo dziękuję Ci za wszelkie kursy. Czytanie Twojego bloga to lektura obowiązkowa. Akurat tak się składa, że uczysz nas wszystkiego co ja potrzebuję: skarpetki od palców na jednym żyłkowym drucie, sweterek z góry bez szwów, a teraz jeszcze entrelac. Naprawdę jestem Ci bardzo, ale to bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Cieszę się, że to, co się tu w ramach Razem Robienia pokazuje jest przydatne. Ale to nie do końca moja zasługa, bo to już drugie Razem Robienie, kiedy projekty wybieraliście Wy sami :))) Ja się tylko dostosowuję do zapotrzebowania :)
UsuńŁoooo.... no to zacznę i ja :) co prawda moja tęczowa bluzeczka nie doczeka się skończenia, bo.... bo kolory w kłębku były cudne a w robótce mi się nie podoba.... ( ale nie próznowałam, własnie jestem na finiszu spódnicy )
UsuńWelna na entrelak zwinięta :)
Z tym ze ja to chyba zacznę od wierzchołka, bo bladego pojęcia nie mam na ile mi wełny wystarczy.
No tak, przy wątpliwościach co do włóczki to ten drugi sposób robienia jest bezpieczniejszy. Spódnicę sobie na Twitterze podglądam i nowe włóczki też :)
UsuńJa jeszcze cwetra od góry robionego nie zaczęłam a chcę go mieć a Ty już nie dość że wykończyłaś ze dwa to jeszcze trzy enterlaki, nagrałaś, zrobiłaś i wykończyłaś, choroby nerwowej się na bawię przy takim tempie. Pamiętaj że na tę chwilę doba u niektórych nie trwa 24 godziny tylko jakieś 24 minuty
OdpowiedzUsuńNo popatrz jak ta magia "telewizji" działa :))) Entrelaka nie wykończyłam ani jednego. Na potrzeby filmu powstawały małe odcinki tego, co trzeba było pokazać. Ale pewnie jakiś szal sobie zrobię.
Usuńja sobie wypraszam takie tempo! sweterek razemrobiony w ćwierci zrobiony a Ty już kusisz następnym pomysłem.Będziesz winna wszelkim rozpoczętym i porzuconym mym wytworom rękodzielniczym.Ja nie mam zdrowia na te druciane wyścigi.już odstaję od peletonu
OdpowiedzUsuń:))) Zostanę matką "porzuconych", trudno.
UsuńA tak poważnie, to przygotowanie takiego kursu wymaga kilku godzin potężnej współpracy mojej i Ślubnego - w czasie tygodnia nie ma szans, pracujemy. A taki weeekend jest po prostu wymarzony. A skoro kurs jest gotowy, to czemu go nie wrzucić od razu? :)))
To teraz jestesmy DWIE wielbicielki Twojego Slubnego, wlasnie za te prace dla nas i ze Mu sie chce. Ale nie badz zazdrosna, bo Ciebie tez kocham, za
Usuńto co dla nas robisz. Wspaniali z Was ludzie, to pewne.
Pozdrawiam Was oboje serdecznie i zycze wszystkiego najlepszego. Teresa
Nie jestem zazdrosna, już się przyzwyczaiłam, nawet kiedy piszecie "nasz Ślubny" :))))
UsuńZa komplementy i życzenia we wspólnym imieniu dziękuję!!! I pozdrawiam "zwrotnie" :)) Miłego niedzielnego popołudnia.
Ale ty masz tempo!
OdpowiedzUsuń:))) Długi weekend mi dopomógł.
UsuńNO nie troche mnie nie było ,teraz wpadam na dosłownie na chwilkę z kawka a tu.......SZALEŃSTWO!!!!! ale fajnie !!!!! zaczne w przyszłym tygodniu bo w niedzielę mam komunie syna i na razie na tym sie skupiam .Co ciekawe stresuje sie bardzo a młody totalny luz.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla syna najlepsze życzenia z komunijnej okazji - niech to dla Was wszystkich będzie miły i niezapomniany dzień.
UsuńStres rodziców i kompletny luz dzieci to norma. Przyzwyczajaj się, bo czeka Cię jeszcze kilka takich sytuacji - ty w nerwach, a syn: "Matka, no co ty!!!???" :)))))
Za to się będziesz mogła odstresować po wszystkim z drutami w łapkach.
Piękna ta krata, lubię takie duże wzory:] Ja jak zawsze obserwuję...
OdpowiedzUsuńW tej kratce jest fajne, że jej wielkość może być dowolna, drobniutka albo wielka :)
UsuńCzłowiek na 5 dni wyjedzie w miejsce, gdzie nie ma Internetu, wraca, a tu tyyyle postów u Kreatywnej, i to jak pełnych w wiedzę! Rewelacja :) A mój sweterek posuwa się tempem 2, 3 no góra 4 rządki na dobę... ;)) Nic to, byle do przodu, na entrelac może kiedyś też przyjdzie czas!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Dorota
Możemy sobie rękę podać - moje rudości tez się posuwają do przodu w żółwim tempie :)) Ale do przodu i w sumie to już rękawy.
UsuńNie nadążamy za Tobą!:)
OdpowiedzUsuńPodziw, podziw i jeszcze raz podziw ;)
Dziękuję. Weekendowe szaleństwo pracy nas ogarnęło.
UsuńSe wymyśliłam otulacz i się dzieje.....no będzie się dziać, ściślej rzecz ujmując,hihihi. Na razie kończę rozbiegowe trójkąty:) Robótki zbyt szybko nie przybywa wprawdzie, ale pocieszeniem jest fakt, że z rozmiarem trudniej nie trafić:) Dziękuję za to "rondo"!
OdpowiedzUsuńTrójkąty to podstawa :))) Przy kwadratach będzie wrażenie, że przybywa szybciej.
UsuńI proszę bardzo. A nazwę "Entrelac na Rondzie" wymyślił nikt inny, tylko Ślubny.
Ale się rozpędziłaś !! Ja mam przymusową przerwę... pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBasiu, widziałam te efekty bliskich spotkań z nożem. Niech się szybko goi!!!
UsuńChwilę mnie tu nie było, a tu tyle dobroci. Ło kurdelebele. Etrelak to też mój faworyt. Zastanawiam się tylko kiedy ja na to wszystko czas znajdę. Eh! Kiedyś, kiedyś, na pewno kiedyś :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW końcu się znajdzie. Kurs poczeka :) Sama odkładam duży entrlakowy projekt na później.
UsuńDziękuję!!!! Przejrzałam pokrótce, bo z powodu remontu nie mam czasu na dzianie, ale dziać będę. W enterlaku zaplanowałam sobie kocyk dla młodego człowieka, który niebawem ma się pojawić na świecie:) Mam nadzieję, że mimo remontu zdążę na czas:) Jeszcze raz bardzo dziękuję z Twój kurs!
OdpowiedzUsuńSkoro powód entrelakowania taki miły, to zobaczysz, że nawet w środku remontu się da :))))
UsuńI proszę bardzo!
Kochana moja Ty to masz tempo,człowiek robi sobie weekendową przerwę od kompa a tu się tyle zadziało. Ale dobrze co się odwlecze to nie...
OdpowiedzUsuńA propo posta od Jadzi na temat dzielenia się z innymi swoimi umiejętnościami, także podzielam Jej opinię. To super że dzielisz się z innymi i to całkowicie za darmo w przeciwieństwie do innych.Nie chciałabym żeby zabrzmiało to jak jakiś zarzut, nie mnie to oceniać. Po prostu albo korzystasz z płatnych lekcji dziergania albo nie.Chodzi mi o to że Twój wysiłek i oczywiście" ślubnego" włożony w opracowanie takiego projektu razemrobienia jest ogromny i zdaję sobie sprawę że pochłania wiele czasu i uwagi- a mimo wszystko robicie to za free, i niech nie przyjdzie Wam do głowy tego zmieniać:)A tak na poważnie,jestem bardzo wdzięczna i chylę czoła za to co razem robicie.Chyba się za bardzo rozpisałam ,mam nadzieję że nikogo nie uraziłam swoim komentarzem.
Serdecznie pozdrawiam Razemdziałających:):):)
Na pewno nie uraziłaś, personaliami nie rzucasz, przykładami nie sypiesz :)))
UsuńA nam to naprawdę sprawia przyjemność i daje okazję do robienia czegoś wspólnie. Nie poświęcamy na to każdego weekendu, więc na pewno nie mamy poczucia, że wymaga to od nas zbyt wiele poswięceń. Poza tym ja mam w sobie jakieś nie do końca normalne potrzeby dzielenia się wiedzą.
Do pozdrowień dla Razemdziałających przyłączam się z entuzjazmem!
No nieeeee, juz nastepny kurs! Ja MUSZE skonczyc sweterek zanim zaczne cos nowego, bo jak nie, to w m...r...e. To bylo do mnie oczywiscie.
OdpowiedzUsuńJestes niesamowita, jestescie niesamowici, Slubny tez jak widac podobny do Ciebie "Speedy Gonzales".
Podpisuje sie wszystkim czym mozna pod tym co napisala powyzej Anna. Takich ludzi jak Wy, to juz nawet na przyslowiowe lekarstwo nie ma. Skad Wy sie tacy wzieliscie? Uklony dla mamusiek, ze tak dzieci wychowaly.
I nie zaczne enterlaka przed skonczeniem swetra, co to, to nie.
Dziekuje i pozdrawiam z calego serca.
Hmmmm, moze pomysl fanklubu nie byl taki zly...pomysl, klubowe sweterki, chusty, sklarpetki z rogami renifera.
Ślubny nie ma wyjścia - został przecież "Waszym" Ślubnym, pochwały się sypią na niego całymi kilogramami, więc jakie on ma inne wyjście niż się udzielać intensywnie :))))
UsuńNa pytanie skąd myślmy się tacy wzięli, to rzeczywiście głównie chyba u rodziców trzeba szukać odpowiedzi :)))
A co do fanklubu... Ilość odwiedzin na blogu rośnie i mam szatański plan, który zostanie ujawniony światu w okolicach 555 555 odwiedzin i rozstrzygnięty w okolicach... 666 666 wizyt na blogu :))) I kreatywne wykorzystanie rogów renifera może się bardzo przydać :)))
Ja to nawet nie mam czego dodawać, wszyscy przede mną wypowiedzieli moje myśli: po prostu CHYLĘ PRZED WAMI CZOŁA. pozdrawiam serdecznie Nina
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo! Postaramy się "nie obniżyć lotów" w przyszłości.
UsuńBardzo Wyższa Szkoła Razemrobienia - wspaniały i wielce udany eksperyment edukacyjno-towarzyski :-) Gratuluję Pani Rektor!
OdpowiedzUsuń:))) BWSR - podoba mi się!
UsuńMałe PS. - Mam nadzieję, że się trzymasz "błędnie/obłędnie"!
Hmmm skoro Google składał Ci życzenia 16 h temu, to czy rozumiem, że świętujemy urodziny niemal jednocześnie?? :) znaczy ja 5, a Ty 6?
OdpowiedzUsuńJeśli tak to życzę wszystkiego co najlepsze :) dużo zdrowia i miłości bo to najważniejsze :) ponadto życzę Ci i nam, abyś się nigdy nie zmieniła i pozostała tak przemiła, intensywna i pomocna jak jesteś :)
Ha! To się prawie wstrzeliłam z moją paczuszką zwrotną :D Wybacz, nadałam dopiero wczoraj, bo bardzo twórczo kopertę z Twoim adresem zostawiłam w zamkniętym na 4 spusty biurze i dopiero wczoraj się do niej dobrałam :P mam nadzieję, że zawartość Ci przypadnie do gustu :)
Bardzo słuszne masz podejrzenia :)
UsuńWszystkiego najlepszego!!! Niech Ci się wiedzie jak w bajce, gdzie siedmiu krasnoludków odwala prace domowe, rycerz w lśniącej zbroi dba o rozrywki, a kura znosząca złote jajka nie oddala się od domu zbyt daleko!
Jesteś absolutnie fantastyczna. Czapki z głów za umiejętności a także pedagogizację. Blog fantastyczny. Kocham Cię za niego i za to, że mogę z Ciebie "korzystać". Od niedawna bowiem odkryłam w sobie szaleństwo wełnianego tworzenia. Odpoczywa moja psyche. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń