Przenosiny

sobota, 11 maja 2013

DOSTAŁO NAM SIĘ

Najpierw był mail. Z pytaniem, czy nie wydziergałabym sweterka lub dwóch. I może czapeczkę z szaliczkiem do kompletu bym ewentualnie dołożyła.
A wydziergałabym i dołożyła, tylko tak na oko, zupełnie bez wymiarów, to trochę ciężko, więc potrzebne jakieś wytyczne, a najlepiej, gdybym dostała w swoje łapy egzemplarz modelowy.

Tym sposobem na Róg Renifera trafił...
Królik jest dziełem autorki bloga Moje Małe Rękodzieło.

...Królik.
Autorka bloga Moje Małe Rękodzieło wymarzyła sobie ubranie swoich Królików w sweterki wyprodukowane na Rogu Renifera. A ja uwielbiam szalone i nietypowe pomysły i powiedzenie mi, że mam ubrać Królika podziałało jak potężny motywator. Tego jeszcze nie robiłam!!!

Ale przecież nie ograniczę się do sweterków. Skoro już mam takie nietypowe zamówienie, to poszaleję sobie bez ograniczeń. Na początek powstał zestaw męski, elegancki, zimowy:

Gotowe stylizacje będziecie mieli zapewne okazję pooglądać za kilka tygodni na blogu Moje Małe Rękodzieło, ale jako  zapowiedź - Królik w czapce :)))
Królik jest dziełem autorki bloga Moje Małe Rękodzieło.

I powiem tyle - już dawno nic mi nie sprawiło takiej gigantycznej radochy, jak dzierganie dla zabawki! To jak powrót do dzieciństwa i ubierania lalek. Dziergam, uśmiecham się, kombinuję, relaksuję i w duchu dziękuję autorce pomysłu za taką niecodzienną propozycję!

Dziękuję też za dodatek do Królika:

I na pewno pojawi się pytanie, jak Mały zareagował na pojawienie się konkurencji... 
Królik jest dziełem autorki bloga Moje Małe Rękodzieło.

Zdjęcie pozostawię bez komentarza. :)))))))

***
Ale dostało nam się nie tylko Królikiem. Dostaliśmy też słoiczki z zawartością i małe białe chrupiące:

Sunshine zapowiadała rewanż za wysłane jej Fioletowe Otulacze. I zapowiadała nawet, że będzie to "coś ręcznie robionego". I wszystkiego mogłam się spodziewać, ale na pewno nie tego, co wyjęłam z paczki!!! Malinowe słodkości w słoiczkach specjalnie dla mnie oraz kawa w białej czekoladzie dla Ślubnego.
Dziękujemy bardzo, bardzo. Kawa zniknęła w dwa dni, a maliny... powinnam chyba wrzucić zdjęcia wylizanych do czysta słoiczków, ale głupio trochę : ))))) Pyszne było! Ślubny Cię wielbi, ja jestem pod wielkim wrażeniem pomysłowości i umiejętności!!! I nawet Mały miał radochę, bo dostał kartonik do zabawy :)))

To ja idę dziergać czapę rasta dla Królika :))))

58 komentarzy:

  1. Tak podejrzewałam, że Mały nie będzie zachwycony :) Ale królik wygląda na twardziela co to żadnego kota się nie boi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś to dobrze niżej napisał - Mały to "jedynak" to jak może być zachwycony?

      Usuń
  2. No to teraz musisz zabawić się w projektanta i stworzyć kolekcję dla królika:)Kot słusznie niezadowolony, bo nowy ktoś może zawładnąć sercem pani! Aha! Zazdroszczę słodkiego jakie dostałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie bardzo niespójna kolekcja, raczej zbieranina moich szalonych pomysłów, ale za to bardzo radosna :)))

      Usuń
  3. o żesz kurczę smarowane, jaka ta czapa jest słodka ..! i czapa rasta..! takich czarodziejskości to ja się nawet w snach nie spodziewałam :D a królik z kociego domu pochodzi, więc żaden kot mu niestraszny... i cieszę się, że sprawiłam Ci tyle radości takim wyzwaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czapa rasta już jest, a na drutach mała królikowa niespodzianka :) Ale spokojnie sweterki też będą, w końcu to o nie prosiłaś :)

      Usuń
  4. Mały pokazał dobitnie kto tu rządzi - nie bedą mu się jakieś króliki w domu bezkarnie panoszyć :) Na wszelki wypadek schowłabym jednak królika poza zasięgiem kocich zębów :)
    A poza tym trzeba było uprzedzić w tytule, że czytanie posta do końca jest niebezpieczne - dla odchudzających się oczywiście. Od miesiąca jestem na diecie, a ty niedobra takimi smakołykami się chwalisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały królika co najwyżej obwąchuje i może czasem usiłuje na nim spać.
      I dotarło do mnie - będę ostrzegać, że artykuły spożywcze wysoko kaloryczne na fotkach.

      Usuń
  5. O ja... ale fajny królik, a takie smakołyki ludziom pokazywać przez monitor... no zaślini się człowiek i trzeba potem klawiaturę czyścić :)

    Królik z pewnością będzie największym elegantem w okolicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądząc po moim szaleństwie, to kilka królików i króliczyc będzie miało "drutowe" wdzianka przeróżne :)))

      Usuń
  6. Po prostu Mały też by chciał taką szykowną czapunię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Nie jest to wykluczone, chociaż niekoniecznie do noszenia na głowie by ja wykorzystywał :)))

      Usuń
  7. A ten Królik to aby na pewno facet??? Tak czy owak zazdroszczę mu, że się dostał w Twoje ręce, bo kolekcja odzieżowa na pewno będzie odlotowa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten królik to ewidentnie Ona. Ale zapotrzebowanie jest na odzież dla samic i samców :))) Więc się nie ograniczam do jednej płci.

      Usuń
  8. O rety,ale odjazdowy królik i dzianinka dla niego również.Mały jak przystało na jedynaka zazdrosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Królik jest przesłodki!
      A w sumie Mały to powinien się zachowywać nie jak jedynak, bo przez całe lata był jednym z dwóch kotów i to wcale nie tym bardziej rozpieszczanym.

      Usuń
    2. A to mnie zaskoczyłaś,Mały nie jedynak i to nie bardziej rozpieszczany? Mieliście jeszcze jednego kota?

      Usuń
    3. Nie jednego :))) A Mały przez wiele lat dzielił miski i kuwetę z brytyjską kotką - Niunią. I to ona był bardziej "na kolana' i "niech ktoś mnie pogłaska".

      Usuń
  9. Rękodzielne wymiany są super! *^o^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Propozycja kooperacji jak widać podziałała na mnie rewelacyjnie.

      Usuń
  10. Tildowe króliczki w wełnianych sweterkach, to chyba pierwszy pomysł tego rodzaju. Jesteście dziewczyny bardzo kreatywne. A kapturek odjazdowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ktoś już kiedyś wpadł na ten pomysł, ale przecież nie ma dwóch identycznych sweterków, szczególnie, jeśli są robione na Rogu Renifera :)))

      Usuń
  11. Furia! Chyba nie jestem zdziwiona. ;)) Ale zdjęcie genialne, tyle dramatycznych emocji! Chciałaaaaabym być takim królikiem co do Ciebie wpada po udziergi! :))) Tylko nie rób mu, proszę, miniatury Rudego, bo pęknę z zazdrości! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Ślubny złapał Małego w idealnym fotograficznym momencie.
      Miniatury Rudego nie, ale jakiś rozpinany kardiganik pojawi się na bank :)

      Usuń
  12. Ale mi miło, że Wam smakowało :) miałam jeszcze taki chytry plan, żeby ukręcić dla Ciebie jakiś fajny krem o dobrym składzie z malinowym zapachem, ale nie miałam na stanie, a nie chciałam czekać aż przyjdzie ;( ale wiesz, adresik mam także :P:P:P Jaką masz cerę? Tak na przyszłość :D jakbym kiedyś szukała pomysłu na prezent dla Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najkrótsza odpowiedź na pytanie jaką mam cerę - alergiczną :))) A tak poważnie, to normalną ze okresowymi skłonnościami do przesuszania.
      Ale nie szalej!!!
      PS. Czy już psujesz kosmetyki AA???

      Usuń
    2. Już od jutra :) mam lekkiego pietra mimo, że spędziłam tam już 2,5 miesiąca na praktykach w ciągu ostatnich dwóch lat.

      Usuń
  13. Fajny królik a skoro królik to chyba jakaś marchewka na sweterku też się znajdzie?:) ciekawa jestem Twoich ciuszków ... a swojemu Małemu nic nie zrobisz?:)) pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, jesteś genialna! O marchewce nie pomyślałam, ale teraz... :))))

      Usuń
  14. Królik w czapce dzierganej jest boski! Ciekawa jestem pozostałych elementów ubioru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie moje szaleństwa to już u Mojego Małego Rękodzieła będzie można pooglądać za jakiś czas, bo ja nie chcę pokazywać i psuć niespodzianki :)))

      Usuń
  15. Mały zazdrośnik i chce być najważniejszy, a tu mu jakiś królik w super czapie wchodzi w drogę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że Mały wcale nie królika traktuje jako największego rywala :))) Znacznie gorszym okiem potrafi na Ślubnego spojrzeć.

      Usuń
  16. no kolekcja dla króliczków ,takie małe cudeńka
    ale masz zwinne rączki to na pewno będą prześliczne ciuszki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wyjdzie fajny zestaw nietypowych króliczych ciuszków :)

      Usuń
  17. No jak! Widać, że Mały zachwycony pełną gębą ;) I domowe, kuchenne precjoza boskie... I ja bym się spodziewała, bo co innego dać tak kreatywnej kobiecie, której niemalże żadne rękodzieło nie straszne?

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytam o tej radości dziergania dla zabawki i żal mi okrutnie,że moja córka za nic nie chciała się bawić lalkami, nawet misiami.Ukochała sobie pluszowego konika, dinozaury i różne robaki.Za wiele więc pola do popisu nie było. A mogło być tyle frajdy:) Bardzo zaintrygowała mnie ta kawa w białej czekoladzie.Do chrupania czy do przyrządzania w jakiś szczególny sposób?
    szyjąca bez bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubieranie królika to impreza, która wciąga i bawi. Genialna odskocznia od codziennych dziergadeł.
      A kawa do chrupania, w przypadku Ślubnego do szybkiego chrupania :)

      Usuń
  19. Ukradnę Wam go, normalnie ukradnę :))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Mały się chyba z lekka wkurzył, że królik zajął mu miejscówkę na kanapie. Czapki, szaliczki i te inne takie perfect. Mała rzecz a cieszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajęcie Małemu upatrzonego miejsca do spania to w kocim świecie grzech nie do wybaczenia :)

      Usuń
  21. Jestem na Pani blogu pierwszy raz i jestem wniebowzięta!! Tyle fajności w jednym miejscu! Z ogromna przyjemnością będę tu zaglądać. Zapraszam do siebie, żółtodzioba blogowego:
    http://wloczkoweimpresje.blogspot.com/
    życzę kolejnej cudownej kreatywności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia kreatywności, tego nigdy za dużo :))) Zapraszam, rozgość się i zostań na dłużej.
      Na bloga zajrzę, oczywiście.
      Ale "panią" kasujemy od razu, bo tu się wszyscy "tykają" z sympatią.

      Usuń
  22. ło ja! wszystkim jestem zachwycona i nie wiem czym najbardziej! ach te malinki!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Królik świetny, aż chce się dla niego tworzyć, wcale Ci się nie dziwie :))) A fotka z Małym czadowa :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Królik okazał się wielką inspiracją, ale jest tak słodki, że sweterki same się robią :)

      Usuń
  24. niezwykle wymowna fotografia ;) mały jak widzę wręcz zachwycony towarzystwem ;)

    OdpowiedzUsuń