Przenosiny

wtorek, 8 października 2013

ZDECYDOWAŁAM

W końcu! Mówiłam, że musi mi się przyśnić i od razu wszystko będzie jasne. I przyśniło mi się, a raczej przyśniła mi się... LOVE-ramka z zawartością i decyzja zapadła.
Będę wyszywać, przyszywać, aplikować, przytwierdzać i frywolić. Nawet zaopatrzyłam się we wszystkie niezbędne akcesoria:

Wzór? Nie ma i nie będzie. Mam zamiar - przepraszam za angielszczyznę - "free-stylować". Ku tej "swawoli twórczej" skłania mnie też to, że mam cztery małe płaszczyzny i każdą w odmiennym kształcie. Zatem "elementy składowe" będą takie same, kolorystyka spójna, ale układ... swawolnie swobodny.
Mam nadzieję, że do końca miesiąca się z tym bardzo bizantyjskim haftem uwinę.

***
Tak nagle, znienacka zupełnie, bez ostrzeżenia dopadła mnie chęć wyprodukowania parzystej ilości skarpetek. Ta nagła potrzeba ma duży związek z dwoma motkami skarpetkowej wełny (prezentu od Joli), która leżała na samym wierzchu Szuflady Robótkowej i nęciła. Dziergam - ku swemu wielkiemu zaskoczeniu - coś według wzoru. U mnie wzorek będzie znacznie mniej widoczny, bo wełenka w paseczki, ale jestem pewna, że powstanie jeszcze jedna para - jednolita kolorystycznie, żeby się ten niewiarygodnie urokliwy splot warkoczy godnie prezentował na mych odnóżach.

Jestem już na etapie piętek, a później mam zamiar dziergać do upadłego... to znaczy do wykończenia motków. Zakolanówki to mi raczej nie wyjdą, ale mam nadzieję, że będę miała prawie podkolanówki. 

***
I jeszcze nasz hiperaktywny kocio. Spróbuj kobieto zrobić zdjęcia bez Kociołka na pierwszym planie.
Wystarczy położyć torbę z rzeczami do sfotografowania, żeby się Kociokwik pojawił i wykazał zdrowe zainteresowanie:

Wsadził łeb tam, gdzie nie należy:

A stanowczo upomniany werbalnie, żeby się oddalił i i nie obkłaczał czarnego materiału, robi taką minę i ma człowieka w głębokim poważaniu :)))

***
I jeszcze informacja związana z Konkursem Szatańsko Kreatywnym. Do "szóstkowego" licznika brakuje nam 13 tysięcy wejść - a to oznacza, że na nadsyłanie Dzieł Konkursowych zostało bardzo mało czasu (około tygodnia).
Mamy już ponad 30 zgłoszonych Dzieł, a to zapewne jeszcze nie koniec. 
Komisja Konkursowa z Piekła Rodem powoli zaczyna wpadać w panikę, bo wybór będzie... trudny - to mało powiedziane. Ale i Was zachęcam do bardzo uważnego zapoznawania się z uczestnikami Konkursu i ich Dziełami, bo jeśli sądzicie, że przez te trzy dni, które Komisja ma na podjecie decyzji, Wy będziecie tylko kibicować... jesteście "w mylnym błędzie"!!! Też będziecie mieli piekielnie odpowiedzialne zadanie, ale jakie - dowiecie się dokładnie w momencie zamknięcia Konkursu, kiedy na liczniku zobaczymy 666.666.

34 komentarze:

  1. Fajny motyw z ramką:) Czekam na wyniki freestyle'owania :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ani przez chwile w Ciebie nie watpilam i prosze jak szybko znalazlas rozwiazanie.Az mnie ciekawosc zzera jaki bedzie efekt koncowy zarowno wypelnienia rameczki jak i skarpetek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz muszę tylko sen przełożyć na rzeczywistość :)))
      I skarpetki, i ramkę pokażę, jak tylko skończę.

      Usuń
  3. Zapewne stworzysz coś wyjątkowego ,czekam na końcowy efekt,
    to się uśmiałam z tego kociołka .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się z kociołka uśmiałam troszkę mniej, bo miałam futro w kadrze non stop :))

      Usuń
  4. Najlepsze decyzje to te wyśnione ,coś o tym wiem .Czekam z niecierpliwością na bizancjum a zapowiada się frywolnie więc olala będzie się działo.
    Co do konkursu to Twoja zapowiedz wzbudza mój......strach!!!!
    co to będzie co to będzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czym Ty się stresujesz? Nikt drugiego Dzieła Konkursowego nie każe robić. A czymś Was trzeba zając przez te trzy doby czekania :))))

      Usuń
  5. Skarpeciochy fantastyczne :) Koty tak mają, moje też zawsze pchają się do zdjęć :)
    Czekam na ramkową improwizację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Improwizację i skarpety zaprezentuję jak tylko powstaną.
      A kot i zdjęcia - są takie dziewczyny, których kot ucieka na widok aparatu... ale to nie nasz :)))

      Usuń
  6. Mina kota - bezcenna! Czyżby coś podsumował? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba najprędzej mnie i moje "całkiem niezrozumiałe zasady, że tasiemkami się nie należy bawić".

      Usuń
  7. Kocio bezkonkurencyjny, mina mowi wszystko co trzeba hahahahaha.
    Okrutnie jestem ciekawa co wykombinujesz w ramkach, ze o skarpetkach nie wspomne, czekam cala w dreszczach.
    Intrygujace co wymyslilas dla nas, pewnie cos diabelskiego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem, co w ramkach wykombinuję w oparciu o marzenia senne - ciekawe jak mi się to przełoży na jawę :)
      Dla Was - będzie zadanie bojowe!

      Usuń
  8. jakbym widziała moją kotkę. Wszędzie musi wsadzić ten nochal. Jestem ciekawa tego zadania dla nas. A może będzie też nagroda publiczności? Nie mam pojęcia co wykombinowałaś. Idę myśleć i robić chustę.Nabrałam mnóstwo oczek i teraz się boję, że będzie za długa/szeroka (zależy jak na to spojrzymy) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadanie dla Was pojawi się tak szybko, jak zobaczymy same szóstki i wcześniej słowa nie pisnę :))
      A chusta najwyżej będzie do omotywania się. Poza tym przy blokowaniu będziemy ciągnąć wszerz, więc trochę tej długości ubędzie.

      Usuń
  9. Piszesz: "Będę wyszywać, przyszywać, aplikować, przytwierdzać i frywolić." - aż nie mogę doczekać się efektu tylu działań artystycznych.
    Kocio śliczny (jak zawsze), a oburzona mina bezcenna :D

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały w oburzonych minach jest jedyny w swoim rodzaju.
      Efekty pokażę jak tylko będą - ale to trochę potrwa, bo nawymyślałam jak pijany zając.

      Usuń
  10. Zanosi się na bardzo ciekawą pracę - zobaczymy co wymyślisz :)
    Spośród tych prac konkursowych wybrałam mojego faworyta i chętnie oddam na niego swój głos, o ile przewidujesz jakieś głosowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwila cierpliwości i wyjaśni się Wasza rola w Konkursie, ale warto poszukać swojego faworyta :)))

      Usuń
  11. OOO jestem straszliwie ciekawa tej ramki:)
    Skarpeciochy zapowiadają się fajnie, a kocio jest rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarpetki już są - jest baaardzo zadowolona, oby z ramką efekt był równie zadowalający.

      Usuń
  12. Ciekawość ogromna co też się w ramkach znajdzie!
    Co do skarpet, to z Twojej włóczki wyglądają sporo efektowniej. Prawdę mówiąc, to na pierwowzorze ani pół oka bym nie zawiesiła, natomiast na Twoich oba i to z achami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To skarpetki już są i sposób robienia jest upi... upiornie zakręcony, ale efekt bardzo, bardzo :)

      Usuń
  13. No to czekam cierpliwie na nową ramkę:)) pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  14. No właśnie przypomniałaś mi, że jeszcze nie naumiałam się robić skarpetek :)) Niech no tylko skończę obiecane rzeczy, zrobię i chustę, i skarpetki i.... a to już niespodzianka :))
    Ogromnie jestem ciekawa, co tym razem wymyśliłaś w tych ramkach, ale czuję, że będzie bosko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rób, szczególnie to ostatnie, bo poczułam się zaciekawiona!

      Usuń
  15. Skarpetek nigdy za dużo! Kocham je robić :) A moja córcia zagląda tu do Ciebie czasem - razem ze mną i chce kotka!
    Pozdrawiam cieplutko,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram - skarpetek nigdy za dużo :))
      A kotek - stworzenie cudowne, ale obowiązków - przynajmniej przy tym naszym - sporo.

      Usuń
  16. Wyobraź sobie ten stan, kiedy koty są dwa :-) I to wyjątkowo zdeterminowane do testowania jakości rękodzielniczych wyrobów.

    Siedzi taki jeden z drugim u mnie na ramionach (ciekawe jaki to stopień oficerski, kiedy jeden kot na pagonie :P) i nachalnie wgapiają się w migające koraliki/druty/szydełka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Zapraszam do siebie. Na torcik :-)

      Usuń
    2. :))) Wiem, jak to jest, gdy koty są dwa, bo przez całe lata ganiały nam po mieszkaniu parzyście :))) Ale na szczęście bardziej interesowały się własnymi zabawkami niż czymkolwiek robótkowym.

      Usuń
  17. to szybko niech się sen ziści i będziecie mieć śliczną ramkę:) fajne skarpetki, podobne mam w planach, kocio cudowny

    OdpowiedzUsuń