W poprzednich odcinkach:
Część pierwsza - a w niej obliczaliśmy potrzebną liczbę oczek, nabieraliśmy je i poszerzaliśmy palce w skarpetce.
***
Będziemy teraz walczyć ze skarpetką warkoczową.
Na początek trzeba dostosować wzór do liczby oczek, jakie mamy na drucie. Oglądamy to sobie tutaj:
Co się znajduje w samym wzorze i jakie wyzwania on niesie pokazano poniżej:
Wzór z którego ja korzystam (na 24 oczka) wygląda ostatecznie tak, jak widać poniżej. Schemat tutaj do pobrania.
Schemat mamy rozpracowany, więc zabieramy się za dzierganie, na początek okrążenie oczek lewych:
Kolejne dwa okrążenia potraktujemy jako "rozbiegowe" do wzoru warkoczowego, czyli poukładamy sobie odpowiednio oczka prawe i lewe. W moim przypadku wzorek na stopie pojawia się tylko na stronie wierzchniej, a podeszwa jest robiona oczkami lewymi. Ale można wzorek zrobić też na stopie i wtedy ten sam wzór robimy na obu drutach.
Teraz czas na kolejne dwa okrążenia. Wzorek zawsze robimy w okrążeniach nieparzystych, natomiast okrążenia parzyste robimy tak, jak nam oczka schodzą z drutu.
Okrążenie 3. i 4. schematu warkoczowego oglądamy poniżej:
Piąte i szóste okazano tutaj:
Siódme i ósme poniżej:
Kolejne okrążenia są podobne do poprzednich, aż dochodzimy do okrążenia 13 schematu i tu pojawia się w końcu coś nowego:
Powtarzamy okrążenia schematu od piątego do szesnastego.
***
Jeśli ktoś chce skarpetkę w kolorowe łańcuszki z lewych oczek, to zapraszam poniżej. Po zrobieniu palców zaczynamy tak, czyli robimy pierwszy łańcuszek z lewych oczek:
Ułożenie kolorowych łańcuszków to wielkie pole do szaleństwa. Pamiętamy tylko o zasadzie - kolorowa nitka pojawia się jako okrążenie robione prawymi oczkami, a zaraz po niej jest okrążenie robione kolorem podstawowym i lewymi oczkami (!!!). Szerokość odstępów regulujemy liczbą okrążeń robionych podstawowym kolorem i prawymi oczkami.
Jeśli ktoś chce łańcuszek dwukolorowy, to postępuje tak:
Lewa strona łańcuszków powinna wyglądać tak, czyli żadne nitki przeplatane nam nie zwisają, staramy się napinać je na tyle, żeby nie były luźne, ale żeby również nie ściągały nam skarpetki:
Przy okazji - lewa strona jednokolorowych łańcuszków też jest fajna :)))
***
A w części trzeciej będzie o pięcie.
Znów część druga zanim ja pierwszą zlokalizowałam?... Ehhh... znów tyłów sobie narobię.
OdpowiedzUsuńAle to nie zmienia faktu, że fajnie, że to już :)
Dobrze, że fajnie :)))
UsuńA jest już całość, czyli wszystkie trzy części.
A ja teraz jestem właśnie tu, czyli robię warkocze. I poza tym, że jestem w transie i robię pomimo, że od dawna cały dom śpi, to jeszcze jestem pod mega wrażeniem! Jak Ty to doskonale tłumaczysz! Miło się słucha, miło się patrzy i miło się robi. Ale chyba pójdę już spać, zgodnie z maksymą, że zabawę czas zakończyć w najlepszym momencie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że rzeczywiście poszłaś spać!!! Wystarczy, że ja biegam niewyspana, skandalem będzie powodowanie niewyspania u Was :)))
OdpowiedzUsuńI bardzo mnie cieszy, że te filmy są przydatne i dziergacie i jeszcze miło się słucha i ogląda :))))
Hej! Jak zrobiłaś zakończenie w czerwono białych skarpetkach :D
OdpowiedzUsuń