W poprzednich odcinkach:
- Prolog - czyli spis narzędzi i materiałów.
- Część pierwsza - gdzie oswajamy Tabelkę Samoliczącą, nabieramy oczka i kształtujemy reglan.
***
Część "pelerynkowa" swetra skończona, czas na oddzielenie oczek rękawów, ukształtowanie podkrojów pach i połączenie oczek przodu i tyłu.
Tak, jak pisałam w części pierwszej w tym kursie podkrój pachy będziemy kształtować jako małe łuczki, żeby nam się pod pachami sweterek układał bez zarzutu.
Założyłam, że będę dodawać 6 oczek i muszę zdecydować, w jakiej sekwencji. Po pierwsze 6 oczek dzielę na pół - żebym miała co dodawać po obu stronach przodu i tyłu. Czyli po lewej i po prawej dodaję po trzy oczka i zdecydowałam, że zrobię to w sekwencji 1 oczko-2 oczka.
To zobaczmy, jak to wygląda w praktyce. Zanim zaczniemy, przygotujcie zapasowe żyłki, żeby było na co przełożyć oczka rękawów, które przez chwilę będą kompletnie przez nas zapomniane.
Dodajemy pierwsze oczko na końcu prawych oczek tyłu:
I kolejne oczko na końcu lewych oczek tyłu:
A później zgodnie z założeniem dwa oczka na końcu prawych oczek tyłu:
I ostatnie dwa oczka na końcu lewych oczek tyłu:
Musimy jeszcze "wrócić" do miejsca, gdzie nam się tył łączy z kolejnym rękawem, czyli przerabiamy ostatni raz oczka tyłu prawymi i dochodzimy do rękawa, który wyślemy "na zesłanie", na pomocniczą żyłkę, zabezpieczając oczka przed spadaniem, kiedy będziemy się zajmować kadłubkiem. I od razu zajmujemy się kształtowaniem podkroju pachy w przodzie, powtarzając kroki takie same jak przy tyle:
Kiedy podkroje pach tyłu i przodu są gotowe, a oczka rękawów są poprzekładane na zapasowe żyłki i zabezpieczone, to czas na połączenie przodu i tyłu:
A po połączeniu lecimy do dołu... aż nam się znudzi :))) A raczej, aż uzyskamy pożądaną długość.
!!!Uwaga!!! Osoby robiące sweterek rozpinany kształtują podkroje pach tym samym sposobem, ale w nieco innej kolejności - najpierw w jednej części przodu (z jego jednej strony) i obcinają nitkę - oczka rękawa lądują na zapasowej żyłce - później podkroje pach tyłu i obcinają nitkę - oczka drugiego rękawa lądują na zapasowej żyłce - i w końcu podkrój pachy drugiej części przodu (po jednej stronie). A później "wracając" - na lewej stronie łączą przody i tył.
***
W części trzeciej pokażemy co najmniej, jak można ciekawie wykończyć dół swetra i zajmiemy się rękawami, zaczynając od podkroju pach właśnie w nich.
Juz druga!!!! Co za kobieta! A ja wrocilam, zeby doczytac, co ulecialo mi z kapusty i co?
OdpowiedzUsuńCzesc druga.
Bo to, co w części pierwszej to zrobicie w jeden wieczór i jutro by się zaczęło: "Kiedy dalej?!" A tak, to macie roboty na kilka dni :)))
UsuńAle tempo!!!!!! Ledwo opanowałam rozumem cz.1 a tu następne wyzwanie.I to w dzień wolny od pracy,wieczorem? Trudno będzie po takich emocjach zapaść w spokojny sen.Sympatyczna i twórcza z Was para.GRATULACJE!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak spałaś dobrze i co najwyżej śniło Ci się robienie na drutach :)))
UsuńA wrzucamy od razu dwie części, żeby było co robić, a poza tym w ciągu tygodnia pewnie trudno nam będzie wygospodarować czas na kolejne odcinki.
Obejrzałam obie części jednym ciągiem z wieeeeeelkim zainteresowaniem. Tyle nowych informacji,że z wrażenia chyba nie zasnę.No to od jutra mam co robić.Super.Dzięki.
OdpowiedzUsuńI kolejna, którą potencjalnie przyprawiłam o bezsenność :))) Mam nadzieję, że spałaś!!! I że się dzisiaj dobrze robi.
UsuńDobrze, że u Ciebie terminy nie gonią... zacznę na pewno w najbliższym czasie, chociaż jak na złość różne uczelniane sprawy gonią mnie ostatnio "na wczoraj". Powoli będę podążać gdzieś w ogonie peletonu, ale sweterek powstać musi! ;)) Bardzo chwalę samą siebie za pomysł robienia go z tego samego typu włóczki i na tych samych drutach, co i zieloną spódniczkę wiosenną, która teraz może służyć za porządną próbkę :)
OdpowiedzUsuńNo i dziękuję za kolejny kurs i Tobie i Ślubnemu, zobaczymy jak wyjdą efekty :)
Pozdrawiam,
Dorota
No to jesteś największą szczęściarą z ta próbką wielkości spódnicy :) Ale masz rację - to jest próbka nad próbki.
UsuńI terminy nie gonią żadne - razem-robienie się zaczyna, ale w zasadzie nigdy nie kończy, przynajmniej dopóki ten blog będzie istniał :)
No to zaczynamy!godlesia
OdpowiedzUsuń;)
I zrobiło się międzynarodowo :) Trzymam kciuki za rewelacyjne efekty.
Usuńdzisiaj już jestem wykończona, a więc jutro zacznę dziergać :D Mam nadzieję, że było mnie dzisiaj u ciebie słychać jak przejeżdżałam przez Murowaną. Głośno cię pozdrawiałam :D
OdpowiedzUsuńTrzeba mnie było uprzedzić, jakieś transparenty "z okazji przejazdu" byśmy rozwiesili :)) Ale i tak czuję się pozdrowiona.
UsuńPołowa pierwszej części za mną:) A ja już paniukuję... Niby próbka, obliczenia i wszystko wg wskazówek, a rozmiar jakiś dziwny mi się wydaje. Znaczy się duży jakiś:) Ale dzielnie prę do przodu, może tylko mi się zdaje:)
OdpowiedzUsuńNie panikuj, tylko centymetr w łapki i zmierz porządnie tył (od markera do markera), policz ile masz oczek i ile centymetrów to powinno być według próbki. Zapewne się okaże, że jest ok, bo ta "góra" się wydaje duża, bo tam masz wszystko i tył i przód i oba rękawy :))) Jeśli jest mocno nie tak, to znaczy, że jednak próbka była zrobiona ściślej niż robisz duże płachty (a to się zdarza bardzo często, bo się przy tej próbce przykładamy do ładnych oczek).
OdpowiedzUsuńDaj znać, co Ci wyszło z tych pomiarów.
Niedługo wypróbuję tą Twoją tabelkę ciekawe czy sprawdzi się na moich wymiarach ha ha ha:))) pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBasiu, ja też drobna nie jestem i jest ok :) Ale daj znać, czekam niecierpliwie.
UsuńTen blog to kopalnia wiedzy i dobrych rad. W końcu będę umiała zrobić porządną próbkę. Do tej pory to były 4 rzędy mierzone na drucie... Aż dziw, że raczej wszystko mi wychodziło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hmmmmmm, to tak jak ja zazwyczaj :) no może 10 rzędów, ale też na szybko i na drucie mierzone :)))) Ale przy reglanie, kiedy całą magię opieramy o rozliczone oczka, to jakoś nie wypada zrobić niechlujną próbkę.
UsuńA ja dopiero zaczynam... Miałam robić chustę ananasową, ale jedwabna lace na grubych drutach to nie jest dobry pomysł dla początkującej... tak że chusta na razie odłożona, zabieram się więc za sweterek. Ale żeby za łatwo nie było, to robię go nie dla siebie, tylko dla znajomej osóbki, która ma zupełnie inne gabaryty niż ja. U mnie przód czy tył - wsio rawno, płasko jednakowo :))) , moja modelka natomiast znacznie niższa i jeszcze bardziej znacznie grubsza, przy czym biust imponujący rozmiarami, ale w talii owszem wcięcie ma. No i ja się zastanawiam, czy to wszystko dobrze wyjdzie, czy jakoś na przodzie nie należy dać trochę więcej oczek, ewentualnie czy w talii później trochę wymodelować, żeby to nie wyszedł jakiś namiot... Ewentualnie czy od pomiaru w biuście odjąć nieco, z założeniem, że tam się samo naciągnie, a za to plecy i talia nie będą za luźne ?
OdpowiedzUsuńNa pewno łap wymiary tak, żeby w biuście sweterek leżał "jak na miarę" i nastaw się na zrobienie choćby delikatnego wcięcia w talii.
UsuńJeśli rzeczywiście biust jest obfity, to możesz z założenia przesunąć linię reglanów, czyli - przyjąć, że na przodzie powinnaś mieć o te 3 do 5 cm szerzej niż na tyle i po wypełnieniu tabelki samoliczącej dodać odpowiednią ilość oczek do szerokości przodu. Ale jeśli nie czujesz się na siłach (albo nie chcesz ryzykować) to nie jest to konieczne i nawet na dość potężnych osóbkach sweterek robiony tak, że przód i tył jest tej samej szerokości, układa się dobrze, bo dzianina i tak dopasuje się sama do kształtów. Chyba, że mamy do czynienia z bardzo szczupła osobą o gigantycznym biuście, to wtedy trzeba już kombinować : )))
Dzięki :))) Na razie jadę według tabelki na rozmiar rzeczywisty, zastanowię się nad tą talią...
UsuńSposób na podkrój pach- genialny! Ja robiłam zwykle sposobem nr 2- i tak było ciasno pod pachami, a dodatkowo przy łączeniu rękawów z korpusem tworzyły się brzydkie dziury. Właśnie zaczęłam reglanową bluzkę i spróbuję teraz Twoim sposobem. Dzięki za ten patent!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o odkładanie oczek rękawa- nie lubię jak mi się majtają żyłki, więc nawlekam włóczkę innego koloru na grubą igłę dziewiarską i przewlekam oczka na tę nitkę, którą potem zawiązuję w okrąg, co ułatwia też przymierzanie "po drodze".
Zrobiłam podkrój pachy 1 i 2 oczka (jak w filmie) i po przymierzeniu sweterka chyba będzie pod pachą ciasno. Czy da się coś zrobić, żeby pod pachą było jeszcze trochę luźniej? Czy jak zrobię podkrój np. 1,2,2, to coś to pomoże?
OdpowiedzUsuńJest mi przykro, że nie odpisała mi Pani. Staram się robić wg Pani filmików, ale nie jestem doświadczona w robieniu na drutach, stąd moje pytania. Może dla Pani są głupie, ale dla mnie ważne.
UsuńA zastanowiła się Pani, że może ja mam jakiś problem, który powoduje, że nie jestem w stanie zająć się wszystkimi pytaniami na YT i starym blogu?
UsuńMiałam zamiar odpowiedzieć Pani w poniedziałek, ale rozumiem, że to sprawa życia i śmierci. Dodanie większej ilości oczek rozwiąże problem - 3-3-2-1 albo inna kombinacja, która zwiększy liczbę rzędów i oczek.
A przykro to jest mnie, bo tutoriale i filmy są za darmowo. Odpowiadam na Pani wszystkie pytania, ale okazuje się, że spóźnienie o dwa dni jest niewybaczalne.
Dziękuję za odpowiedź i tak, zastanawiałam się nad tym, że ma Pani może dużo pracy, może Pani wyjechała i może (czego nie życzę nikomu) Pani zachorowała. Zdecydowałam się napisać po przeglądnięciu bloga
OdpowiedzUsuńhttp://www.intensywniekreatywna.pl/bedzie-sie-dzialo/. Doceniam to, że wszystkie Pani filmiki są za darmo, bo ja z kolei nigdzie indziej nie kupuję włóczek, drutów i innych narzędzi pomocnych do dziergania tylko w Pani sklepiku (nie jest to nagminne, bo jak pisałam nie jestem doświadczona i szybko nie dziergam). A ponadto każdemu, co potrzebuje polecam Pani tutoriale, filmiki i sklepik IK, ponieważ w ten sposób czuję się lojalna w stosunku do tego, co Pani dla takich jak ja robi. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i życzę spokojnej niedzieli.