Jak poinformowała mnie wczoraj Mama Moja Rodzona Jedyna jestem kolorystycznie bardzo wpasowana w trendy sezonowe. Nie żeby to miało jakieś znaczenie, bo ja mam wielki szacunek dla trendów, nawet sezonowych, ale jedynie na wykresach statystycznych : ))) Natomiast trendy modowe mają dla mnie znacznie mniejszy potencjał przysparzania radości.
Ale nie zmienia to faktu, że dziergam RUDO-LF-IK-a.
Tłumaczenie nazwy: RUDO - od koloru; IK - od Intensywnie Kreatywnej; LF - hmmmmmmmm... Lekka Fanaberia???... to się jeszcze przemyśli : )))))
Wzorek, niech go meszka oblezie!!!, dość wymagający - myślenia i kalkulowania, czy te dodane właśnie oczka to powinnam na prawo czy na lewo, żeby to od razu jakoś estetycznie wyglądało. Ale efekt mnie zachwyca. Poza tym już skończyłam formowanie reglanu, więc i po kłopocie z rozpracowywaniem dodanych oczek.
I dawno nie robiłam niczego "bizantyjskiego" wzorkowo, więc aż miło się intelektualnie powysilać.
Oczka przy reglanie dodawane na zasadzie "drabinki centralnej", bo skoro to i tak jest ażur, to czemu sobie nie dołożyć kilkudziesięciu kolejnych dziurek.
RUDO-LF-IK jest obecnie po same pachy i będę się rozpędzać w dół korpusika.
Przemyśliwam bardzo intensywnie, czy nie zrobić wykończeń w ciemno czekoladowym kolorze. Czy taki cały rudy Rudolfik nie będzie mdły, ale na razie decyzje nie zapadły i pewnie do ostatniej chwili nie zapadną.
***
I oczywiście przypominam grzecznie, że...
A przypominam tym bardziej, że wczoraj organizatorki akcji rozesłały nam informacje o tym, jak się akcja rozwija.
Ja to podsumuję tak: Za aktywność z pierwszego tygodnia dziękuję Wam bardzo, bardzo! A może nawet jeszcze bardziej!
A w kolejnych tygodniach proszę tych z Was, którzy się jeszcze nie uaktywnili, a nie mają nic przeciwko, żeby kliknęli w logo akcji powyżej lub zajrzeli do wcześniejszego wpisu i dali Burdzie znać, że nam zależy.
A dla udowodnienia, że osoby zaglądające na Róg Renifera w ogólnych statystykach "akcyjnej" aktywności wypadają dość przyzwoicie, wrzucam grafikę podesłaną wczoraj jako "motywator" przez organizatorki akcji.
***
A następny wpis będzie na początku długiego majowego weekendu i będziemy w nim wykańczać Sweter Razem Od Góry Robiony.
A po nim... na chwilę zaentrelakujemy się na wszelkie sposoby.
Efekt jest NIESAMOWITY!!! Bardzo mi się podoba i nigdy w życiu nie będę mieć cierpliwości, żeby samej sobie taki sweterek wydziergać, ech... Przynajmniej sobie popatrzę u Ciebie! *^o^*
OdpowiedzUsuńI kto tutaj pisze o braku cierpliwości! Jak zobaczyłam Twój sweterek z koralikami, a mam świadomość, ile się te paskudztwa wrabia, to pomyślałam bardzo podobnie, że się nigdy nie zdobędę, bo mnie trafi jakaś choroba nerwowa niemiła, ale sobie u Ciebie pooglądam i się pozachwycam :)))
UsuńZa pochwały bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że w całości będzie robiła równie pozytywne wrażenie.
A no widzisz, jakoś tak koraliki mogłam nawijać co 5 oczek, szydełkiem. Ale jak sobie przypomnę moje zmagania ze słynnym ażurem "niedźwiedzie łapy" na mohairowym sweterku, to aż mi słabo...
Usuń*^-^*~~~
:))) Niedźwiedzie łapy mnie stłamsiły przy pierwszym podejściu do chusty Percy - jedna z niewielu rzeczy drucianych, która mi nie wyszła przy pierwszym "zasięściu", na szczęście przy drugim wyszła :)))
UsuńWzór powalający. Zastanawiam się jak Ty tutaj dodajesz oczka na reglan, że nawet nie widać. Intensywnie Kreatywna - to jest odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
One giną w tym "bizantyjskim" wzorze, ale są i jak się z bliska popatrzy, to widać wyraźnie, gdzie mi ta "reglanowa drabinka" leci :))
UsuńPodziwiam szczerze, bo dorwałaś wzór, który ja określam mianem "wysokowkurzającego" :)) Oczywiście sweter zapowiada się obłędnie i moim zdaniem uważaj na akcenty kolorystyczne, które dodałabym raczej tylko na plisach, ściągaczach, czyli wykończeniach, gdyż z takim wzorem łatwo przekombinować :)) Ale właściwie, to jestem niezmiernie ciekawa, co wymyślisz :))
OdpowiedzUsuńZa mną czasem chodzą takie wzorki, które wymagają ciągłego skupienia :)))
UsuńI właśnie o samych plisach w innym kolorze myślałam. We wzorku żadnych udziwnień, rudy od góry do dołu, a o zmianie koloru tylko w formie plis i to wąskich raczej.
Ale tak, jak napisałam, jak zrobię całość, popatrzę i potestuję, to zdecyduję, jak toto wykończyć.
Sliczne zawijasy, a sweterek juz na poziomie bolerka bardzo wdzieczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach to bardzo mini bolerko, ale już jest nieco dłuższe :)
UsuńWow, ten wzorek jest niesamowicie piękny i wygląda na baaaardzo skomplikowany :) Myślę, że efekt końcowy będzie super! Kolor też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWygląda na bardziej skomplikowany niż jest w rzeczywistości. Noamha miała rację - daje się go nawet zapamiętać mniej więcej i nie korzystać z rozpiski non stop.
UsuńPiękny jest i cudownie śliczny ten sweterek-rozpinany-raglanowy w połowie !
OdpowiedzUsuńDziękuję. I na razie to nawet połowy nie ma, ale robię, co mogę, żeby szybko powstawał :)
UsuńRudolfik na Rogu Renifera jest bardzo 'na miejscu' :)))
OdpowiedzUsuńI już pięknie układa się na sylwetce. Pytanko: czy taki sweterek robiony ażurem też trzeba blokować/rozprostować po zakończeniu? Robię nasz Razem-sweterek właśnie wzorem ażurowym i trochę jest pomiętoszony..
pozdrawiam! Ola K.
:))) Masz rację, gdzie indziej jest takie dobre miejsce dla Rudolfika :)))
UsuńJa swojego robię z akrylu i namoczenie i wysuszeni na płasko go nie "spłaszczy" nadal włóczka będzie sprężynować, ale za to oczka się wyrównają i całość będzie wyglądała estetyczniej niż w czasie roboty.
nie wiem, z czego Ty robisz, ale jeśli z bawełny lub wełny, to odpowiednie suszenie nie tylko pozwoli na to, że się oczka poukładają, ale i da możliwość nadania kształtu, bo bawełna i wełna mają "pamięć kształtu" po wyschnięciu. Akryl ma natomiast "kształt w nosie" :)))
O praniu i suszeniu też będzie.
Wzór bizantyjski super.Lubie takie wzory przy których trzeba myśleć.Nie jest nudno.Kolor świetny.Całość wygląda ekstra.Ewa z Sosnowca
OdpowiedzUsuńWzorek jest bardzo bizantyjski, choć widziałam bardziej wymagające - Japonki są niewiarygodne w projektowaniu takich skomplikowanych wzorów. Ale za to jakie piękne toto później w robieniu!
UsuńPięknie-fajne te Twoje prace.Zostaję i rozgoszczę się jeśli pozwolisz.Pozdrawiam ciepło i wiosennie z Dobrych Czasów i zapraszam w odwiedzinki.J.
OdpowiedzUsuńRozgość się, siadaj i zostań :))) Za pochwały dziękuję!
UsuńO japierdziu, ale śliczny wzorek- podziwiałam na zdjęciu z Tweeta, ale powielony w dzianinie daje znacznie lepszy efekt. Jestem za czekoladowymi wykończeniami, niech będzie bizantyjsko w całej okazałości, bo ostatnio raczej proste rzeczy tworzysz, jak nie Ty normalnie :)) Jeśli możesz mi podrzucić link do wzoru, to będzie bardzo bardzo wdzięczna- komin bym sobie taki machnęła, co Ty na to?
OdpowiedzUsuńJak się ten wzorek robi na dużych powierzchniach, to wygląda jeszcze ciekawiej niż w tej małej próbce - tu masz rację.
UsuńI jak zrobisz ten komin, to daj znać.
Śliczny... się mi bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam nadzieję, że im dalej, tym będzie bardziej "do podobania" :)))
UsuńPrzepiękny, przecudowny rudzielec!
OdpowiedzUsuńZ białym wykończeniem też by mu było do twarzy :)
Ha! Ślubny o tej bieli powiedział to samo, że też pasuje. Skończy się na braku wykończeń, bo ja się zachowam jak ten osiołek, co mu w żłoby... i tak dalej :)))
UsuńPiękny ten rudolfik. Jestem właśnie po wyrabianiu główki rękawa tym wzorem więc rozumiem chyba co przeżyłaś :-) Ale warto, śliczny Ci wychodzi.
OdpowiedzUsuńAle za to miałaś rację - w prostym kawałku ten wzorek daje się robić bez ciągłego zaglądania w kartkę :)))
UsuńGłówki rękawa też nie zazdroszczę - impreza zapewne tak samo rozrywkowa jak ten reglan :)))
Klaniam sie tak nisko, ze az mi kapelusz sam spada z glowy, CO ZA ROBOTA!!! Wzor z tych, ktore odstraszaja domownikow na kilometr, bo jesli ktokolwiek zdekoncentruje, to marny jego los hahaha.
OdpowiedzUsuńPodziwiam jak zgrabnie zrobilas reglan, wszystko pasuje jak ulal.
Ja nie dodawalbym juz koloru, wzor (to tylko moje zdanie oczywiscie) jest bogaty i nie trzeba mu nic wiecej, zwlaszcza, ze kolor jest zaje...
Jednak IK moze zmienic moj poglad, jak juz bywalo i to nie raz.
Reglan wyszedł lepiej niż się spodziewałam, bo planując rozłożenie wzoru na poszczególnych częściach bardziej dbałam o symetrię względem środka niż o to, co mi się w reglanie porobi, ale wzorek okazał się litościwy i wyszedł idealnie :)))
UsuńZ tym kolorem, to ja w tej chwili nie mam pojęcia. Zrobię całość i wtedy sobie poprzykładam różne takie i zdecyduję, ale coś czuję, że za dużo możliwośći skończy się... brakiem dodatkowego koloru :)
Przepiękny... PIĘKNY, PIĘKNY, PIĘKNY! A dopiero początek go jest... Gdybym zobaczyła takie cudo w sklepie, to zaraz powędrowałby na sam szczyt listy priorytetów w budżecie ubraniowym. :) W mojej głowie Rudolfik cały rudy nie jest mdły, jest idealny! I ten kolor jeszcze... Chyba mi się dzisiaj przyśni! :))
OdpowiedzUsuńTy miewasz przeze mnie koszmary :))) Tym razem z Rudolfem w roli głównej :)))
UsuńA sweter wychodzi nawet lepiej niż go sobie na etapie planowania wyobrażałam, mam nadzieję, że efekt końcowy będzie bez zarzutu.
Ale to będzie suuuuuuuuuuuuuper!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :))) Trzymaj kciuki!
UsuńO ja cie......ale poszalałaś,szczerze podziwiam :-) ja raczej skłaniam się do prostych form bo ilekroć zaczynam coś kombinowanego to słyszę po sto razy "mamo a Mateusz....mamo a Jasiu....." i tak wkoło.Ale enerlacka czy ja to się tam zwie odpuścić nie zamierzam bo kusi mnie już od dawna a wiem ,że z Tobą to już taki straszny nie będzie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwały. Zaczynając robótkę brałam toto do ręki tylko, kiedy miałam szanse na dłuższą chwilę spokoju, ale teraz, jak lecę prosto w dół i wzorek się "oswoił", to złapałam się na tym, że robię "z doskoku", nad przysłowiowym garnkiem z zupą :))))
UsuńI obiecuję, że entrelak okaże się prosty, łatwy i szybko dające efekty!
sweterkowatosc azurkowatosc slicznie sie zapowiada..burdowomeskowo sie przyłaczyłam..choc szyciowo ja nie bardzo..ale rozumiem,ze gdyby mnie nagle napadlo to fajnie by było gdyby dla facetow tez sie szyło...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńAniu, za pochwały dziękuję z całego serca! Ale jeszcze bardziej za "akcyjną" aktywność, bo to szczególnie cenne ze strony tych, którzy to robią bezinteresownie, bo sami nie szyją często lub wcale!
UsuńBizancjum - za to jakie! Podziwiam. Piekne będzie (juz jest)
OdpowiedzUsuńTeraz tylko muszę sama siebie pilnować, żeby nie... przesadzić :))) Dziękuję za pochwały.
UsuńWzorek bardzo oryginalny, kolorek go podkreśla, piękny początek sweterka, bardzo jestem ciekawa efektu końcowego, zapowiada się cudnie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Efekt końcowy będzie pewnie dopiero za jakiś czas, bo wzorek do ekspresowych nie należy, szczególnie z tej cienkiej włóczki i na takich drutach, ale i tak dzierga się szybciej, niż się spodziewałam.
UsuńPiękny wzór i kolor też.Zanosi się na śliczny sweter Rudolfikowy.
OdpowiedzUsuńTrzymaj kciuki, żeby tak było. Bo tak jak pisałam wyżej Ludwice - obym tylko teraz nie przesadziła :)))
UsuńPiękny będzie! Na pewno! Osobiście zostawiła bym bez dodawania innego koloru,ale RUDOLFIK jest Twój i będzie jak zdecydujesz. Dziś w Rzymie było ponad 30 stopni więc pozdrawiam gorąco.godlesia
OdpowiedzUsuńTak ogólnie, to 30 stopni to trochę dla mnie za dużo, ale przy tej chłodnej polskiej wiośnie, na kilka dni bym poprosiła o taką aurę.
UsuńCo do dodatkowego koloru - obecna wersja koncepcyjna jest taka, że o ile będzie, to dosłownie symbolicznie, ale to sie pewnie jeszce trzy razy zmieni :)))
ale szalejesz! Sama z wielką chęcią też bym spróbowała.. ale i tak się nie odważę. Już mi się podoba i bym mogła z manekina ściągnąć i uciec :) e...(coś tam) też mnie korci, ale mam tyle prac rozpoczętych (jak nigdy), że chyba poczeka na lepsze czasy. Ja ten kolor bym czymś stonowanym przełamała, chociaż z drugiej strony bym się bała, że dodatkowy kolor to będzie za dużo. Zresztą ty jesteś specem i jestem pewna, że podejmiesz właściwą decyzję.
OdpowiedzUsuńKiedyś się odważysz, zobaczysz i pewnie szybciej niż myślisz :)
UsuńZ kolorem to cały czas myślę, ale tak jak pisałam Godlesi wyżej - jeśli kolor to symbolicznie.
Piękny Rudolfik...te wzory są takie przestrzenne że wyglądają jak płaskorzeźba choć przedrostek "płąsko" tu nie pasuje..więc rzeźba:]
OdpowiedzUsuńMasz rację! Reliefowy efekt.
UsuńNamotałam - komentarz do Rudolfika napisałam pod postem o fioletowym otulaczu :) Ale już się poprawiam i komentuję oba :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak - kolory zupełnie nie moje, ale pomijając kolorystykę wszystko bardzo mi się podoba.
Raglan jak widzę w wersji "na bogato" - uwiebiam takie plastyczne wzory!
A sposobem, którym wydziergałaś otulacz widziałam niedawno chyba w Sandrze zrobiony śliczny sweterek. W sam raz na lato:-) Chyba trzeba będzie wydziergać coś podobnego, zwłaszcza, że łopatologicznie wyjaśniłaś jak taki efekt uzyskać. Dziękuję!
Koloru sama też bym nie wybrała, ale go dostałam w prezencie od Mamy i dochodzę do wniosku, że całkiem fajny jest :)
UsuńWersja jest bardzo na bogato, ale od czasu do czasu dopada mnie potrzeba "bizantyjskich" tworów i nie ma mocnych - muszę sobie poszaleć :))
A sweterek w paski bez pasków dziergaj - sama mam taki bawełniany, choć paski tylko na dole:
http://www.intensywniekreatywna.blogspot.com/2011/10/flower-power-oraz-pogrubianie-nitki.html
Ależ on piękny! I podziwiam to liczenie u Ciebie. Jesteś moją inspiracją i sama tak zaczynam, bo widzę, że to bardzo ułatwia pracę. I obiecuję uroczyście, że na razem robiony od góry tez przyjdzie czas. :) Pozdrawiam długoweekendowo.
OdpowiedzUsuńAle ja podkreślam, że nie zawsze liczę tak fanatycznie :))) Chociaż potwierdzam- ułatwia to pracę. A za ten od góry trzymam kciuki, kiedykolwiek go zaczniesz!
Usuńchoć kolor całkiem nie mój, to wzór jest prześliczny, ciekawam całości bardzo :-)
OdpowiedzUsuńObiecuję, że jak tylko będzie finisz, to pokażę całość.
Usuńwzór jest bardzo ciekawy ale ja nie lubię robić takich wzorów na okrągło np na rękawach i ciekawa jestem jak Ci to wyjdzie a kolorek całkiem całkiem Basia
OdpowiedzUsuńNa bank będzie widać "szew" od spodu, czyli miejsce łączenia, ale trochę zniknie w tym szaleńczym ażurze.
UsuńA gdzie mozna znalezc opis lub diagram, a najlepiej jedno i drugie, takiego ladnego motywu ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takie mam skojarzenia, że znalazłam go na tej rosyjskiej stronie, w którymś z albumów :)))
Usuńhttp://svetlyachoks.gallery.ru/?p=albums&parent=b7O3
Ale wchodzisz na własną odpowiedzialność ma tam też swoje prace i mnóstwo inspiracji i kiedyś siedziałam kilka godzin oglądając jej dzieła i pomysły i zachorowałam na kilka... naście rzeczy :)))
Dzieki, popatrze sobie.
UsuńW razie co, nie bede miec pretensji, ze mnie nie ostrzegalas ...
Veni, vidi, ... no i niezle sie urzadzilam, tez bede miec pare godzin z glowy...
Usuń:))) Uprzedzałam, u mnie się to zawsze tak kończy jak trafię na rosyjską stronę lub forum.
UsuńŁadny wzór i ciekawy kolor. Czy schemat wzoru jest gdzieś dostępny, czy jest to Twój autorski pomysł?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mój nowo powstający blog.
Spójrz do komentarza powyżej - tam jest link do rosyjskiej strony, gdzie mi się rzucił w oczy, ale nie mam pojęcia, w kórym konkretnie albumie.
UsuńPiękne bolerko! Jeszcze sobie popatrzę:)
OdpowiedzUsuń:))) Dzisiaj nadal jest "bolerkowate", ale nieco dłuższe :)
Usuń