Przenosiny

środa, 10 kwietnia 2013

BUNT W RYTMIE FLAMENCO

Zbuntowana Chusta w Hiszpańskich Klimatach skończona. I dobrze, że skończona... miałam się przynajmniej w co owinąć w czasie dzisiejszego spaceru. I nawet sobie potupałam, możliwe nawet, że w rytmie flamenco, ale nie w ramach ekspresji artystycznej... próbowałam się rozgrzać w tych zimnych okolicznościach przyrody.

Jak widać wyszło mi niezłe hiszpańskie szaleństwo, ale zachwycona jestem niewyobrażalnie. Miękkie, mięsiste, ciepłe, wielkie, idealne!
Falbanka podwójna, ta wierzchnia czerwona z czarnym ażurem na górze i czarnym brzegiem jest nieco bardziej marszczona niż czarna pod spodem - do tej dodałam mniej oczek, żeby było pod spodem spokojniej.

Wyszła mi ta chusta dość duża, ale robiłam ją na zasadzie - ile nitki w motku, tyle oczek dziergam. Przy okazji pozbyłam się wielkiego motka czarnego kłaczastego "czegoś" i małego moteczka czerwonego kłaczastego "czegoś". Po namoczeniu "cosie" zaczęły roztaczać woń lekko zmokłej owcy, więc prawdopodobnie to czarne musiało mieć w sobie choć troszkę wełny.

***
A w ramach "zanęcania" do Razem-Robienia pokażę Wam...

Bo doszłam do wniosku, że skoro mamy się "zaentrelakować", to podejdźmy do tematu całościowo i pokażmy nie tylko, jak się dzierga chusty, ale także, jak się dzierga proste kawałki, na przykład szale albo przody do sweterka. I musiałam sobie siąść i przypomnieć kwestię tych bocznych trójkącików-wypełniaczy.

W ramach przygotowań do Razem-Robienia powstaje też Wszystko-Licząca Tabelka Excelowa do reglanu i jeśli uda mi się ją zrobić tak, jak mi się wyśniła, to chyba kwiknę z zadowolenia, bo policzy, podświetli, posprawdza, kawę zaparzy i tylko na drutach nie powinna próbować robić :))))

***
Ja się oddalam pożytecznie spędzać popołudnie, a Was zostawiam z ostatnim zdjęciem - dwa kłaczaste "cosie" razem :)))


78 komentarzy:

  1. podziwiam Cie za to dzierganie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś boska w tych swoich opowieściach:)
    I konkrety i z humorem.
    Chusta - sama wiesz jaka jest.:)))
    Już się cieszę na tabelkę i na szalik entrelakowy.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))) To się cieszę, że się dobrze czyta.
      A tabelka i entrelak już wkrótce.

      Usuń
  3. Cudo! Zainspirowałaś mnie :-) Też taką chcę !!! Koniecznie !
    I nawet mam na stanie czarną włóczkę :-) Tylko czerwonej brak, ale to da się nadrobić :-)
    Dziękuję serdecznie za inspirację i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze :))) Możesz robić, a czerwoną (albo inną) dokupisz sobie w trakcie, na początku i tak nie jest potrzebna.

      Usuń
  4. Entreack bardzo lubię, po trudnych początkach- ale przypomnienie jest zawsze pomocne. Flamenco - jak flamenco, czyż może nie byc pociągające? Ta falbanka jest super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę ten entrelak mąci w głowie na początku, ale szybko się człowiek z nim dogaduje :)

      Usuń
  5. Faktycznie mocno hiszpańska! :) Pasuje mi tym bardziej, że planuję wakacje w rytmach flamenco! :) ole! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wakacje przydałaby Ci się jakaś koronkowa, lekka, w podobnych kolorach :)

      Usuń
  6. Cudna jest! ole!
    Swojego trójkątnego entrelaka już noszę , ale chętnie wydziergam wersję prostokątną, albo kwadratową :).
    A tabelki raglanowej już się nie mogę doczekać :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie pomyślałam, że trzeba też tego entrelaka odczarować w wersji prostej. Tabelka powstaje i na razie nie potykam się z komórkami, więc oby tak dalej.

      Usuń
  7. Piękna ta chusta z temperamentem.

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja poproszę instrukcję na "boczne trójkąciki-wypełniacze" :) bo są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już coś wykombinowałaś :)))) I dobrze, będą instrukcje, będą.

      Usuń
  9. Kartę widzę! *^o^*~~~
    Bardzo frywolna na brzegach ta Twoja chusta, rzeczywiście tylko się nią owinąć i pójść w jakieś tango! *^w^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pójście w tango brzmi zachęcająco :)
      A karta za chwilę będzie wymagała wymiany, bo jej krwista czerwień blaknie od światła. Ale chyba będzie taka sama.

      Usuń
  10. iście ognista ta chusta, trzeba Cię teraz pilnować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. kurcze ostatnio matematyka kwitnie na blogach robótkowych (nie narzekam - lubię bardzo ;) ). U Wioli szyjącej są ciężkie wyliczenia luzów, tutaj excel samoliczący raglan - pławię się w szczęściu ;) lubię takie zabawy - jak robiłam spódnicę według Twojego Razem-Szycia również wyprodukowałam sobie excela do liczenia a dodatkowo podpięłam parę wymiarów do liczenia spódnic z kół, półkół i 3/4, dla dowolnych wymiarów podanych, żeby wiedzieć czy się na materiale zmieszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Excela jako narzędzie robótkowe i szyciowe kocham miłością czystą i niezmienną. W ogóle go kocham :)))
      Jeśli się go umie zmusić do pełnej współpracy, to to jest potężna pomoc.

      Usuń
  12. Wszystko licząca tabela do reglanu mi się kiedyś marzyła i proszę ktoś ją zrobi i może udostępni!!! Proszę to jaśniejsze kudłate coś pogłaskać w moim imieniu!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobi i udostępni :))) Jaśniejsze kudłate pogłaskam, tylko niech się wyśpi, bo budzenie kota to jak początek tragedii w jednym głośnym akcie :)

      Usuń
  13. Aaaale pięknie, ja bym chciała razem-robić jak to widzę, ale wiadomo- ja nieszydełkowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to może skorzystasz z czegoś szyciowego latem i będzie sprawiedliwiej :)

      Usuń
  14. No to sobie zaszalałaś :)) Pewnie też zacznę wreszcie dziergać chusty w ramach recyklingu dziwnych motków "czegoś" :)) Co do entelacu, to powiem tylko, że trafiłaś u mnie w ten moment, gdy coś podobnego się tworzy, ale na razie nie powiem, co :)) A tym excelowym obliczaniem jestem już podekscytowanie zaciekawiona :)) Świetne dwa futrzaki sfociłaś :))

    OdpowiedzUsuń
  15. ps. swojego czasu, przy robieniu echo flower, byłaś ciekawa, jakby ten wzór zrobić na płasko. Znalazłam na Ravelry: http://www.ravelry.com/patterns/library/laminaria-rectangle-stole-scarf
    :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję Ci, kochana jesteś, że pamiętasz o moich marudzeniach, ze chcę to "na prosto". Sam wzorek dostałam już jakiś czas temu od innej dobrej duszy, ale szal z Ravelry sobie zapisałam na dysku :)
      Excelowe tabelki się tworzą i na razie nie ma większych problemów, żeby powstawało to, co chcę i jak chcę. Jest szansa na pełen sukces :)

      Usuń
  16. Chusta w Hiszpańskich Klimatach wyszła fantastycznie! Frapują mnie bardzo te falbanki... nie mam pojęcia jak je zrobiłaś, ale wyglądają bosssko:) napatrzeć się nie mogę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis na falbanki jest prosty. W rzędach nieparzystych same prawe, w parzystych lewe :)))) W każdym rzędzie prawych zwiększam ilość oczek, żeby się falbaniło. Oczka dodaję nie jako narzuty (bo wtedy są dziury), tylko na nitce z poprzedniego rzędu (jak przy drabince centralnej, tylko że po jednej stronie oczka i wtedy nie ma śladu). W tej bardziej frywolnej falbance dodawałam co trzy oczka (ilość oczek rośnie lawinowo :))). W tej pod spodem - co 6 oczek. Na tą pod spodem nabierałam ponownie oczka na spodniej stronie.
      Ostatnie 3 rzędy przerabiane wszystkie prawymi, żeby się nie zawijało, ostatni rząd na grubszych drutach i zamykane szydełkiem, żeby był ładny łańcuszek na brzegu.

      Mam nadzieję, ze jasne, jak nie, to pisz, będę tłumaczyć filmowo :)

      Usuń
    2. Bardzo jasno:) Nie jestem tylko pewna, jak nabrać te oczka na spodnią falbankę. Nigdy nie robiłam z robótką takich akrobacji i trudno mi to sobie w tej chwili wyobrazić. Ale myślę sobie, że gdy kiedyś spróbuję (a spróbuję na pewno!), to dam radę:)
      Dziękuję!

      Usuń
    3. Z "żeberek" lewych oczek po spodniej stronie - popatrz, spróbuj, zobaczysz, że to łatwiejsze niż się wydaje. A w razie problemów... będzie filmik :))))))
      Tylko sugeruję, że nawet jeśli dolna falbana ma być w innym kolorze, to ten pierwszy "nabierczy" rząd warto zrobić tym samym kolorem, co wierzch, żeby się nitki nie przebijały kolorem w miejscu nabierania.
      To to już chyba koniec mojej wiedzy o falbankach :)))

      Usuń
    4. Dokładnie tak mi się wydawało, tylko nie potrafiłam tego wyartykułować - z żeberek lewych oczek:) Wielkie dzięki! Już mówiłam, że uwielbiam falbanki, więc kiedyś na pewno się z nimi zabawię; szczególnie do chust właśnie są doskonałym wykończeniem:)

      Usuń
  17. Chusta bycza jest! Czuje sie nia szczuta jak biedny hiszpanski byk.
    Jak dla mnie wspaniala, prosta, szalona itd.
    Drugi kudlatek kochany jak zawsze, prosze Go podrapac pod brodka.

    OdpowiedzUsuń
  18. jednak czarne z czerwonym to super połączenie!!!! czekam na tego entrelaca,bo nie mam pojęcia jak się go robi :) Pozdrawiam, także kotka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, klasyczne połączenie kolorystyczne, ale zawsze dobrze wygląda.
      A entrelac nie taki straszny, jak wygląda:)

      Usuń
  19. Super chusta! Też mam taką z falbankami, z oczkami dodawanymi na czuja i gdzie bądź i wygląda super :) i też znam zapach mokrej owcy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Falbanki przy chustach to świetne wykończenie. A zapach mokrej owcy jest nie do niezauważenia :)

      Usuń
  20. śliczna hiszpanka Ci wyszła, tabelka reglanowa - wspaniała sprawa, tym bardziej jako gotowiec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę zapeszać, ale chyba właśnie tabelę skończyłam i liczy, ze aż strach :)))

      Usuń
  21. świetna ta chusta. W sam raz na obecną "upalną" wiosnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach,co za chusta,wiedziałam że wspaniała będzie:)))Ja wprawdzie nie-razem-robiąca ale już się cieszę na tę ściągę do raglanu ,zawsze mam przy nim stresa i tylko mam nadzieję,że będę umiała z niej skorzystać:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tabelka będzie "łopatologiczna", się wpisuje pięć liczb, a reszta się sama liczy i wszystko jest opisane. A jak będzie coś nie tak, to będę tworzyć wersję bardziej przyjazną do skutku!
      I dziękuję za pochwały dla chusty.

      Usuń
  23. Widzę, że praca zawodowa mniej angażuje, bo i kreatywność powróciła z siła potężną :) Chusta fajowa, falbanki super. Właśnie kończę pierwszą w życiu chustę entrelakiem. Ciekawa jestem tego raglanu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka praca zawodowa??? :))))) A poważnie, to poziom "zarobienia" spadł do normalnego, więc się rozszalałam :)
      Dziękuję za pochwały dla chusty, a entrelac wciąga i inspiruje dość potężnie.

      Usuń
  24. Mmmmm.., wszystko-licząca tabelka excelowa brzmi baaardzo intrygująco. I szkoda, że nie dzierga :) A ta chusta, to chociaż czerwona w akcencie, to mi w oko wpadła... Starzeję się, czy cóś? Słyszałam, że wtedy gusta się zmieniają:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ach i jeszcze mnie się przypomniało, że ja entrelaka liznęłam, ale zarzuciłam. Bo tak: zamarzył mi się komin tym wzorkiem, ale nijak nie mogłam sobie wyobrazić jak z tego prostokąt zrobić:( I widzę, że szansa jest ogromna na komin entrelakiem robiony!!! I w kolejną zimę (bo liczę, że ta wreszcie się zakończy niebawem) będę szpanować kominem.... Jak ja Cię lubię. DZIĘKUJĘ!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo widzisz, jak ja dobrze wykombinowałam, że powinno się też pokazać entrelac w prostokącie. I owszem jest wielka szansa, że poszpanujesz entrelacowym kominem.
      A tego czerwonego jest tak mało, że pewnie nawet Ciebie nie jest on w stanie rozdrażnić, no chyba, że to rzeczywiście zmieniający się gust...

      Usuń
    2. Aaaaa, tak w ogóle, to entrelakiem da się też robić tuby, na okrągło, to może ja od razu i to pokażę, bo po co będziesz zszywać? :)))))

      Usuń
    3. No!!! Pokaż też tubę, ja bardzo proszę :)) Będę Cię wielbić....nie mniej niż Twojego kotecka.

      Usuń
    4. Dodałam tubę entrelakową do scenariusza :)))

      Usuń
  26. Chusta rewelacyjna,poprostu super,a co do entrelaka metoda robienia jest całkiem prosta,ale za nic w świecie nie potrafię tego wykorzystać w chuście,widziałam nawet skarpety robione w ten sposób i nie mam pojęcia jak.Jedyne co udało mi się zrobić entrelakiem to prosta torba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pokażemy i jak zrobić chustę i jak zrobić skarpetki, bo Ewa powyżej też chce wersję "na okrągło".

      Usuń
    2. o rety byłoby super jakby udało mi się zrobić skarpety entrelakiem,tyle się ich naoglądałam, jedne ładniejsze od drugich,więc w końcu dzięki Tobie może i mnie uda się takie cudo wydziergać

      Usuń
  27. Bombastyczny ma wzór ta chusta, taki żywy, dynamiczny:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zestawienie kolorystyczne bardzo żywe wyszło, mimo takiej ilości czerni.

      Usuń
  28. wydawało mi się,ze już wpisywałam komentarz pochwalny, ale chyba cyberprzestrzeń go zjadła ;)
    !Me gusta mucho su chal español!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie cyberprzestrzeń zgłodniała :)
      A za pochwały bardzo dziękuję.

      Usuń
  29. chusta rewelacyjna! to coś w prostokącie (e....coś tam) wygląda bardzo skomplikowanie. Już sobie wyobrażam ile do tego potrzeba nitek i drutów... Chyba się nie pisze... Mam rozpoczęty jeden wielki haft i nie długo swetry.. To może zanim skończę to nabiorę odwagi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz się! Zobaczysz! Jedna para drutów, jedna nitka z kłębka i prosta robota, a wygląda jak wyższa szkoła jazdy :))

      Usuń
  30. Świetna:))) bardzo mi sie podoba:))

    OdpowiedzUsuń
  31. No nie wiem czy PAN KOT nie obrazi się nie dość że coś to jeszcze kłaczaste, a gdzie zdjęcie z pokazów flamenco ze spaceru. I JEDNO (to o kocie) i drugie kłaczaste jak zawsze zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan kot miał zapewne wrażenie, że on jest jeden jedyny przed obiektywem :))) Zdjęć ze spaceru brak, bom sama "się spacerowała".

      Usuń
  32. Jak zawsze pięknie Ci to wyszło i kolorki świetnie się uzupełniają.
    Co do raglanu, po prostu jesteś "wielka"...czekam z niecierpliwością:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      A tabelka już jest, gotowa do działania :) Udostępnię przy okazji pierwszego wpisu o sweterku od góry.

      Usuń
  33. wyszła super chyba muszę się wziąć za nią też ale z moim pomocnikiem to tak szybko nie idzie jak bym chciała... ale jak tu nie wziąć takiego kociowego migdalisieńskiego i nie przytulić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, wyszła super, bo mi podrzuciłaś genialny pomysł :) I masz rację - nie da się tego nie przytulić :)

      Usuń
  34. Chusta piekna a kocio jeszcze piekniejszy ! Nie ukrywam , że cierpliwie czekam na wyśnioną przez Ciebie tabelkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. A dobra wiadomość jest taka, że tabelka wyszła tak, jak się wyśniła :))) Dam ja Wam do łapek przy okazji pierwszego wpisu o sweterku robionym od góry.

      Usuń
  35. Fajny pomysł z wykończeniem dwiema falbankami. Pozdrawiam i życzę dalszej intensywnej kreatywności :)

    OdpowiedzUsuń