Przenosiny

środa, 28 listopada 2012

BYWAM RADYKALNA I DEMOKRATYCZNA

Echo Flower skończona. Trzy dni i dwie noce chodziłam z głową zaprzątniętą pytaniem - bąbelki czy koraliki. Aż mnie to w końcu zdenerwowało i skoro nie umiem się zdecydować na jedno z dwóch rozwiązań, to znaczy, że trzeba znaleźć trzecie. I znalazłam. Borderu nie ma!!! Ufff.


To tak na wszelki wypadek dane techniczne: chusta robiona według wzoru Echo Flower (na Ravelry jest tutaj) z merceryzowanej bawełny Madame Tricote (zazwyczaj polecanej na szydełko, ale na dziergane chusty sprawdza się idealnie) na drutach 3.75.

Wzór zachwyca mnie nadal, może nawet bardziej niż na początku i właśnie kombinuję, jak go przerobić na wzorek "płaski", który da się wykorzystać do zrobienia sweterka. I nie mogę nie zacytować tutaj Ślubnego, który wczoraj na widok zblokowanej chusty popadł w chwilowe zamyślenie i usłyszałam: "Jakoś ten wzorek liście marihuany przypomina". Skojarzenia Ślubnego pozostawiam bez komentarza :)))

Brak borderu uznaję za doskonałe rozwiązanie. Chusta jest prosta i piękna tylko i wyłącznie dzięki wzorowi. A ząbki i tak się dało zrobić wykorzystując środkowe listki wzoru. Dla osób nieusatysfakcjonowanych (trudne słowo :))) od razu dzielę się planami na przyszłość. Powstanie pełna i oryginalna (prawie) wersja Echo Flower z borderem i bąbelkami, i... koralikami z fioletowego Lace Drops.

***
Ale robienie Eco Flower udowodniło mi, że całe życie się dziewiarka uczy. Bo ja dzięki tej chuście, a raczej Jenny Johnson Johnen - jej autorce w końcu znalazłam idealny sposób na robienie brzegów w chustach, a konkretnie oczek brzegowych, żeby mi wychodziły śliczne, równiutkie i estetyczne.

Na wszelki wypadek zrobiłam fotki, bo takim odkryciem trzeba się dzielić.
Pierwszego oczka się nie przerabia, ale przekłada się je na prawy drut, jakby się chciało przerobić je na lewo. 
Czyli przekładamy sobie nitkę na przód roboty:

Wbijamy się w oczko, jak do przerabiania na lewo:

I zdejmujemy bez przerabiania, a nitka ląduje jak do robienia prawego oczka, czyli za lewym drutem:

I wbijamy się już normalnie w lewe oczko i przerabiamy je na prawo (wzór francuski prawe oczka niezależnie od rzędu):

I jeszcze kwestia przerabiania tego oczka na końcu kolejnego rzędu. 

Przerabiamy je na prawo, czyli wbijamy się od frontu:

***
A teraz przechodzimy do najciekawszej części - kolejnego Razem-tworzenia. Oczywiście będzie, bo nie może być inaczej. Jednak tym razem bardzo mi zależy na tym, żebyście mieli aktywny udział w wyborze tego, co będzie powstawało jako następne. Dlatego na bocznym pasku pojawi się ankieta z propozycjami i będziecie mogli głosować do 14 grudnia. 15 grudnia nastąpi ujawnienie wybranego projektu, a wkrótce potem tradycyjny Prolog, a tworzyć zaczniemy na przełomie 2012/2013.

Szybki opis propozycji (żeby było sprawiedliwie są trzy druciane i trzy szyciowe):
- Pokrowiec na laptopa/iPada/telefon lub inny sprzęt na drutach i z warkoczami oczywiście. Czyli coś podobnego do:

- Skarpetki - wzór do późniejszego wyboru, ale na pewno robione od palców. O skarpetki razem robione pytało tyle osób, że nie mogłam ich na liście nie umieścić.

- Echo Flower - czyli chusta razem robiona. Wybór wzoru nieprzypadkowy, bo mój zachwyt jest wielki, a chusta jest bardzo efektowna. Przy okazji nauczymy się czytać schematy wzorów na chusty.

- Koszulka typu T-shirt z oryginalnymi zdobieniami - projekt szyciowy, z dzianiny, doskonały jako pole do zdobniczego popisu.

- Fartuszek Perfekcyjnej Pani Domu - czyli projekt dla początkujących, z falbankami, żeby było ciekawiej dwustronny, żeby się nie trzeba było zastanawiać nad tym, którą stroną go na sobie wiążemy:

- Dopasowana kamizelka - oczywiście wykrój robiony od zera, szyta z podszewką, wpuszczanymi kieszeniami i z dowolnie bizantyjskiego materiału:
Zdjęcie pochodzi z książki R. Kowalczyka "Krój odzieży damskiej"
Ankieta pojawi się za chwileczkę, za momencik. Plan jest taki, że projekt, który wygra będzie realizowany jako pierwszy, a tym, który pojawi się na drugim miejscu zajmiemy się w następnej kolejności.

108 komentarzy:

  1. Czułam głęboko w serduszku, że dodasz dziś kolejny post i tak raz na godzinkę odrywałam się od mej przefascynującej pracy (biuro podatkowe) i zaglądałam :)
    O kurczaki ile fajnych pomysłów, kuszą mnie co najmniej 3 :) Skarpetki to super pomysł i koszulka dzianinowa... i chętnie bym się z chust podszkoliła :D Jak trudna jest Echo? W życiu nie robiłam żadnej chusty a moje średniawe umiejętności znasz - myślisz, że średniaczki dadzą radę? :P fajnie, że będziemy również realizować 2 miejsce w głosowaniu :) mało kto będzie płakał :)
    Bardzo dobrym pomysłem było pozbycie się koralików i bąbli - teraz wygląda doskonale delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jestem nie tylko radykalna i demokratyczna, ale jeszcze przewidywalna :))) I dobrze!
      Głosować można na jeden projekt, bo wtedy jest szansa na wyłonienie rzeczywistego zwycięzcy.
      A chusta jest prosta i nawet osoba początkująca sobie poradzi, obiecuję :)))
      Za zgodzenie się z moim radykalizmem dziękuję :)

      Usuń
  2. Chciałabym zagłosować na chustę a na drugim miejscu skarpetki. same udziergi , bo szyciowo słaba jestem. olajola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ankieta już jest w bocznym pasku po prawej, więc można już własnoręcznie głosować.
      Ale tylko na jeden projekt, żeby było sprawiedliwie :)

      Usuń
  3. Czego to się nie robi, żeby odpuścić sobie nuppki hihihi. No ale Ciebie o lenistwo nie posądzałam, zaskakujesz Kobieto ;) Śliczenna chusta Ci wyszła, ja nadal "bieżę" na kołowrotku, planuję najdalej jutro skończyć i się wziąć za kamizelkę- wisi nade mną jak kat nad dobrą duszą :) A co do ankiety, to Razem-petki i już!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) nawet zdobywa się na radykalizm.
      Skarpetki maja kilka zagorzałych zwolenniczek, więc jest nadzieja.

      Usuń
    2. Paczę na wyniki i co? Mam czekać z moją Echo do 16 grudnia do ogłoszenia wyników? Zrobiłam pierwszy schemat i powiszę chyba w zawieszeniu, trudno, czego się nie robi dla dziergania z Wami :) też robie z Lace dropsa- 3,5 mm druty wystarczą w zupełności. Tylko pamietasz, że przy okazji najmojszego BFL'a z jedwabiem się umawiałyśmy na dzierganie skarpet? Mam kilka wzorów zakolejkowanych na rav, to sobie zerknij ;)

      Usuń
    3. Zajrzałam, paczałam, poszperałam na własną rękę i chyba mam kilka idealnych par na robienie razem (co to wzór damsko-męski, zalezy jaki kolor włóczki :))).

      Usuń
  4. Nie spodziewałam się, że z szydełkowej bawełny może powstać taka piękna "drutowa" chusta. Border faktycznie całkowicie zbędny.
    Jak wygra w ankiecie, to obiecuję ją zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razem robionej border już będzie, no chyba że ktoś będzie chciał z niego zrezygnować.

      Usuń
  5. Chusta wyszła przepięknie koronkowa i być może mam już takie skrzywienie z tego rodzaju bawełną, ale od razu pomyślałam sobie, że byłaby z tego cudna zazdrostka:)
    Jeśli chodzi o oczka brzegowe, to ja zawsze je tylko przekładałam, myślałam, że taka jest zasada i dopiero niedawno zaczęłam je przerabiać:)
    A w razem-tworzeniu wybieram skarpetki; mam wielką nadzieję, że wygrają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo by była! Na dodatek kolory z tej serii się nieźle trzymają na słońcu, więc ozdoby okienne są z tej nitki bardzo wskazane.
      Mnie bardziej zadziwiło przekładanie ich w ten sposób, bo ja przekładałam je "na prawo", a nie jak do przerabiania na lewo.

      Usuń
  6. Czasami lepiej ująć niż dodać, żeby było pięknie. Twoja chusta jest tego przykładem! *^o^*
    Ślubnt ma w zasadzie trochę rację z tym skojarzeniem liściowym... ^^*~~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak się Ślubnemu skojarzyło ))) A brak borderu uznaję za dobry wybór, ale kolejna będzie z borderem.

      Usuń
  7. ooooch, ja już wiem na co zagłosuję :) ja to bym jak ta harpia - wszystko chciała :D Normalnie rzucaj robotę, Ślubnego zatrudnij na cały etat do obsługi sprzętowej, dobierzcie kucharko-sprzataczkę i tylko tutki na bloga robić... taka ze mnie paskuda jest :D

    A teraz serio :) strasznie się cieszę, lecę głosować i kciuki trzymać za pożądaną kolejność :) Powinnaś swoje tutki jako Candy oferować :P

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harpiowatość tym razem nie zostanie uznana za wadę :)))
      I dziękuję za miłe słowa na temat kursów z Rogu Renifera.

      Usuń
    2. Jakby co to mogę się zgłosić na kucharko-sprzątaczkę w zamian za podgląd na tutki :P

      A co do komplementów, to mnie już słów brakuje jak wam obojgu ładnie dziękować, żeby się nie powtarzać :) fajni jesteście i tyle ;)

      Wracam do słania telepatycznego nakazu do głosowania na kamizelkę :P echo flower mam już na swoim nieudokumentowanym koncie, ale i tak z chęcią zrobię znowu - zawsze jakieś patenty można podłapać ;)

      Usuń
    3. Nie chcesz, uwierz mi, nie chcesz się załapać u nas na fuchę sprzątaczki... mamy wieeelkie mieszkanie :))) I fanaberie kulinarne też mamy :)))
      I musisz jakieś kamizelkowe lobby stworzyć :)))

      Usuń
    4. o, już widzę :) echo flower wedle Twoich instrukcji tez chętnie zrobię, zwłaszcza, że dostałam ostatnio zamówienie na kolejna chustę ;)

      sprzątanie wbrew pozorom lubię ;) a powierzchnie nie wymagające natychmiastowego remontu (jak każde moje lokum w ciągu ostatnich 15 lat) są cudownym obiektem tejże działalności ;)

      Fanaberie kulinarne - powiadasz? cóż, mam tylko 8 popisówek. Ale szczycę się tym, że potrafię zrobić obiad z niczego, nawet danie mięsne ze smakiem i zapachem ale z zerową zawartością mięsa. No i robię absolutnie niebiański sos czosnkowy. Ogólnie nadużywam czosnku... zdrowi byście przynajmniej byli ;)

      Wracam do wzdychania do zdjęcia mojej nowej partnerki szyciowej ;)

      Usuń
  8. Pierwsze zdjeęcie mnie zachwyca :). Nie wiem co bardziej Malły, czy chusta ;). Oba obiekty zaiste interesujaące. Wybòr trudny w głosowaniu, co prawda wszystkie trzy rzeczy druciane mogłabym zrobić sama, ale razem fajniej. A w związku z tym, że dotarł do mnie nowiutki iPad to chyba to pokrowiec otrzyma mòj głos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Mały się sam prosił o zdjęcie, pasując kolorystycznie :)
      Razem-robienie ma swój urok, nawet jeśli jest się w stanie zrobić coś samemu :)

      Usuń
    2. Ups zapomniałem się podpisać. Jak na razie to chyba chusta prowadzi. Jak wygra to też będę dziergać. Jak dziatwa pozwoli ;). Pozdrawiam UlaR

      Usuń
  9. Ja nie widzę marihuany, tylko piękną chustę! Brawo za brak borderu. Tym razem chętnie przyłączę się do Razem-Robienia, jeśli wygra chusta (zagłosowałam), bo się tym wzorem zachwycam od dawna, ale zabrać się nie umiem. Gdyby wygrały skarpetki, to też chętnie. No to czekam .... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie wygląda na to, że chusta będzie, wyraźnie prowadzi :) A ona wcale nie jest trudna.

      Usuń
  10. Zagłosowałam na chustę, bo najłatwiejsza (!!!) mi się wydała. I piękna!

    Ostatnio dopadła mnie taka paskudna przypadłość, że po pół godzinie robienia na drutach zaczyna mnie okropnie boleć głowa. A po odłożeniu robótki wcale nie chce przestać :-((( To trzeba mieć pecha, prawda? A bezczynnie siedzieć przed telewizorem przecież nie będę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze masz cos z zatokami? Mialam podobna dolegliwosci gdy cierpialam z powodu zatok. Zycze zdrowka.

      Usuń
    2. Chusta rzeczywiście jest łatwa i bez pięciu drutów :))
      Bólu głowy współczuję, nie lubię, na szczęście nie cierpię na nie zbyt często.

      Usuń
    3. Zatoki, psiakostka, zdrowe!

      Podejrzewam bóle napięciowe. Ja jestem po operacji kręgosłupa szyjnego i trzymanie głowy to dla mnie wielkie wyzwanie. Żałuję, że nie można jej od czasu do czasu odwiesić na kołku ;-)
      Lekarze, oczywiście i niestety, bezradni...

      Usuń
    4. I jeszcze muszę się zareklamować w sprawie oczek brzegowych, które od zawsze przerabiam w taki sposób. Ale ja samouk jestem, to się nie chwaliłam ;-)

      Usuń
    5. To tym bardziej trzeba się chwalić :)))
      Głowy współczuję tym bardziej, ale może się te bóle wycofają z czasem.

      Usuń
  11. Chusta PRZEŚLICZNA!!!!!ale mnie zaskoczyłaś tą Madame Tricot,w życiu bym nie pomyślała ,żeby wrzucić ją na druty!
    Oczywiście głosuje na chustę a drugie mam nadzieje będą skarpetki (to i to przydało by się). A co do komentarza Ślubnego Prawie Naszego .....hehehe ma chłop poczucie humoru-:)).
    A teraz zmykam mega migrena mnie dopadła,lekarz-mądrala mi powiedział -prosze unikac stresu taaa powiedział co wiedział.
    Chusta rządzi-:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja często robię z nitek tradycyjnie przeznaczanych na szydełko.
      Co do Ślubnego, to racja racją, ale mnie ubawiło, że on jest "Prawie Wasz", bo Ślubny często o haremie mówi :)))))))
      Współczuję migreny, jakoś się dzisiaj te bóle głowy w komentarzach pałętają.

      Usuń
  12. Chusta wyglada fajnie, wczesniej nie potrafilam sobie wyobrazic jaka bedzie z bawelny... bawelna jakos zawsze bardziej pasowala mi do firanek czy serwetek, nie wpadlabym na to, zeby zrobic z niej chuste, jestem mile zaskoczona. Kocio jak widze tez zaakceptowal chuste hahahahaha.
    Glosowalam na skarpetki (nigdy w zyciu nie zrobilam, nawet nie probowalam)ale widze, ze nie maja szans....szkoda.
    Wiesz, nigdy nie przerabiam pierwszego oczka a zdejmowalam zawsze jak do przerobienia na prawo, lubie dowiedziec sie czegos nowego wiec sprobuje jak to jest z tym pierwszym oczkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to nie pierwsza chusta czy szal z bawełny, więc wiedziałam, co mi wyjdzie :)))
      Kociowi chusta została tylko podrzucona do zdjęcia, zainteresowania sam z siebie nie wykazywał, na szczęście.
      A tymi brzegowymi to ja też różnie kombinowałam, nie przerabiając, przerabiając na prawo, na lewo, ale żeby tak zdejmować, to mi jakoś do głowy nie przyszło.

      Usuń
  13. Chusta przepięknie wyszła! No i Mały tak ślicznie z nią zapozował :) A ja zagłosowałam na t-shirt i chyba jestem w mniejszości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głosowanie jest do połowy grudnia, więc sytuacja jeszcze się może na drugim miejscu zmienić :)

      Usuń
  14. Chusta i pokrowiec super, ale kurcze jak na wstępie dajesz zdjęcie takiego cudownego kota to ciężko skupić się na dziełach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to przepraszam, ale Mały potrafi zaćmić wszystko :)))

      Usuń
  15. no ja tez za chusta jestem bo jeszcze nie doczytawszy do końca postanowiłam sobie taką sprawić. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. rany, ta chusta jest nieziemska!! oczywiście, że głosuję na nią:)dodam, że wybór pomiędzy Twoimi propozycjami to będzie baaaaardzo nierówna walka, skoro na froncie Mały pozuje w niebanalnej pozie, w otoczeniu tejże chusty :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyślałam, że zaburzam głosowanie dorzucając Małego do chusty, ale trudno, stało się :))))

      Usuń
  17. Chusta w towarzystwie Małego wygląda jakby specjalnie dla niego zrobiona:))Podzielam Twoje zdanie w sprawie bawełny na chusty,zrobiłam jakiś czas temu chustę z czerwonej marceryzowanej bawełny i sprawdziła się znakomicie.Twoja wygląda przepięknie,może tez się na wspólne dzierganie zapiszę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorystycznie się zgrali idealnie Mały i chusta :))) A bawełna merceryzowana jest genialna na chusty wiosenno-jesienne, bo się cudnie blokuje i nic nie ma takiego połysku.

      Usuń
  18. Chusta zachwyca :)
    A ja oczywiście piszę się na skarpetki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna....
    Ja proszę o chustę właśnie - spełnij moje marzenie... proszę :-)
    Też chcę takie cudo mieć tylko dla siebie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Demokracja wydaje się spełniać Twoje marzenia bez specjalnego proszenia :)))

      Usuń
  20. Od dawna mam ochotę na te listki, może będzie pretekst do zrobienia? Jestem za chustą, Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba będziesz te pretekst miała :))) Listki będą Twoje.

      Usuń
  21. Chusta cudna i sama się zachwycam, bo ją właśnie (bardzo wolno)dziergam:-)
    a co do propozycji to ja też chciałabym wszystko!!!!! ale jeśli muszę wybrać(dziergane propozycje zrobiłabym sama)to wybrałabym wszystkie szyciowe,chociaż robienie razem to wielka radocha. Nawet wspólnie dziergany szalik byłby dla mnie wielką radością:-)
    Ale jeśli muszę wybrać jedno.... to zagłosowałam na kamizelkę:-)Ale myślę, że są nikłe szanse więc skomentuję to tak: wszystko jest super, a Ty jesteś po prostu cudowna:-)!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psujesz mnie tymi komplementami strasznie :))) A chusta pewnie wygra, ale wydaje mi się, że drugie miejsce jeszcze się może zmienić.

      Usuń
  22. Ale cudo, takie przestrzenne, znakomicie sie prezentuje i czemu ty chcesz na płąski wzór to przerabiać tak wygląda olśniewająco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę to przerobić na wzór "płaski", czyli ie rozszerzający się. Bo w tym wzorku oczka poszerzające chustę są wpisane we wzorek, a sweter nie może się poszerzać, więc trzeba to tak zmienić, żeby liczba oczek po każdym rzędzie była taka sama i o to mi chodziło z tą płaskością :)))

      Usuń
  23. Chusta prześliczna i przyznam się cichutko, że jak ją obejrzałam sobie na necie to od razu pomyślałam, że te bordery zbędne. Jeżeli wygra to się przyłączę! Chociaż te skarpetki na zimę też by się przydały, tym bardziej, że jeszcze nie robiłam od palców,a te "zwykłe" robię od bardzo niedawna. Ale przecież zima długa, trzeba chyba ustawić w kolejkę chciejstwa ;) Pozdrawiam bardzo serdecznie i obiecuję, że pójdę za większością hel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się bordery wydawały niezbędne, aż do momentu, kiedy wydały mi się kompletnie zbędne :)))))
      A jakiś projekt dziergany do zwycięzców załapie się na pewno.

      Usuń
  24. Chusta przepiękna! Bardzo pasująca do kota :-)
    Jak to wychodzi z bawełny, w sensie w dotyku? Nie jest sztywna?

    A odnośnie razem-tworzenia jestem za chustą.
    Jeżeli chodzi o spódnicę razem-szytą to pierwsza gotowa, druga się kończy. W kolejce trzecia. Tylko zdjęcia nie chcą się same zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bawełna jest śliska, ale nie mięciutka. Jest po prostu miła, taka "chłodna" :)))
      Zdjęcia, zdjęcia, domagam się zdjęć!!!

      Usuń
  25. Byłam pewna, że będę głosować na wszystko, co jest dziergane i ma warkocze, ale jednak ta chusta jest przepiękna... I to właśnie w takim kolorze. Na razie nie zapowiada się, żebym nauczyła się odróżniać prawe oczko od lewego (nie umiem, no nie umiem, a szydełko tak lubię i tak sprawnie mi idzie!), ale lista "muszę to mieć, muszę to SAMA zrobić" wydłuża się tak regularnie, że wreszcie nie będę miała wyjścia! Wszystko dzięki Tobie. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mi obiecaj, że jednak spróbujesz tą chustę zrobić. Obiecuję, że jak zwykle tłumaczenie będzie łopatologiczne :)

      Usuń
  26. Ja protestuję! Głośno! Jak to głosować na jeden projekt?! To nieludzkie! To okrutne! To w takim razie oddaję swój głos na skarpetki, choć nie ukrywam, że i chusta kusi i dla szyjących fartuszek znalazłam (może bizantyjskim bym go nie nazwała ale praktycznym na pewno:))
    http://manualni.pl/magiczny-fartuszek-kuchenny/
    Echo cudowne! Skojarzenia listkowe jak najbardziej akuratne - coś w tym jest:) A oczka brzegowe robię tak od zawsze - Babcia mnie tak nauczyła. Inaczej nie potrafię, dlatego w Tunice spanikowałam, że pierwszego oczka nie przerabiałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Twoja babcię uznaję za genialną, skoro nauczyła Cię metody moim skromnym zdaniem najbardziej estetycznej.
      A głosowanie specjalnie jest na jeden projekt, bo inaczej moglibyśmy tu widzieć jeden wielki remis :)))

      Usuń
  27. Aga, Ty czytasz w moich myślach. Właśnie miałam Ci nieśmiało zaproponować żeby następnym Projektem-Razem-Robionym była chusta na drutach i proszę! Jako raczej średnio zaawansowana "druciara" nie radzę sobie z odczytaniem wzorów na ażurowe chusty. Mój głos na Echo Flower jest w takim razie oczywisty i ściskam kciuki żeby ten projekt wygrał. Podzielam Twoją fascynację tym wzorem. Jest niesamowity! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))) To się cieszę, że trafiłam, ale odkąd pokazałam, że robię Echo Flower, to sporo osób wykazało zachwyt i zainteresowanie zrobienie, więc czemu nie.

      Usuń
  28. Ohh kamizelka byłaby wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  29. to i ja skromnie się włączę i zagłosuje na skarpetki. A to dlatego, że ze mnie straszny zmarzluch i marzą mi się takie grube wełniane :D najlepiej z jakimś wzorem.. ale wymyślam. To jeszcze się pochwalę, że mam mój mały zestaw drutów i na jednych jest zaczęty otulacz :D chociaż najchętniej bym wszystko zaczęła co zaplanowałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam dodać, że chusta jest prześliczna. I jak wygra to też wydziergam.

      Usuń
    2. Brawo za druty i otulacz. Dumna jestem z Ciebie bardzo, bardzo.
      A skarpetki nie takie straszne.

      Usuń
  30. A skarpetki na drutach czy na szydełku? i od podstaw byś nas uczyła? Jeśli tak to ja jestem za skarpetkami i może w końcu nie taki diabeł straszny jak go maluja :) bo na razie to ja tylko wiem jak wygladaja druty,a na szydełku to cosik może bym zrobiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj, za dużo tych propozycji bo i Echo cudne i T-shirt kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Echo wydaje się być pewniakiem, więc głosuj na t-shirt, bo będziemy przecież robić to, co się znajdzie na dwóch pierwszych miejscach.

      Usuń
  32. A ja to Ci zazdroszczę tej chusty pięknej, szasożrącej i tych oczek brzegowych, i aparatu bo dobrze ostrość łapie...a zagłosuję na kamizelkę, przynajmniej nad techniką popracuję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z głosu na kamizelkę Ashritt się ucieszy, bo się zamartwia, że nie będzie szycia :))

      Usuń
  33. Mnie tego sposobu przerabiania oczek brzegowych nauczyła moja mama. W chuście daje niesamowicie prosty efekt (właśnie mam na drutach super-relaksacyjną robótkę: zielony pasiasty moher i same prawe-lewe).
    Wszystkimi łapkami (i nogami też!) głosuję na Echo Flower... Mnie się on kojarzy świątecznie, więc niech będzie w prezencie na święta :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokłony dla mamy. Też mam w planach relaksacyjną chustę - czarny moher i same prawe i lewe :)))
      A chusta chyba będzie, wprawdzie nieco po świętach robiona, ale jednak.

      Usuń
  34. Teraz jak patrzę na wzór na chuście to przypomina mi wzlatujące ku niebu dmuchawce :D Kurcze kapitalny jest! Dla mnie to w dalszym ciągu czarna magia ale piękna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dmuchawce mogą być :))) Bezpieczniejsze skojarzenie niż ta marihuana.

      Usuń
  35. Kamizelka na końcu:-( T-shirt na końcu:-( ech.....no trudno....demokracja czasami jest trudna......

    OdpowiedzUsuń
  36. chusta wyszła bardzo ładna dobrze, że nie zrobiłaś borderu bo według mnie by nie pasował a z takiego kordonka robi się na drutach bardzo dobrze pozdrawiam basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że też uważasz brak borderu za słuszny. A kordonek się nieźle sprawdza.

      Usuń
  37. Zawstydzasz mnie! Zdolnościami i przede wszystkim tempem pracy. Ja chyba jakaś niedorobiona, bo wszystko zajmuje mi tyle czasu, co dojrzewanie chleba na zakwasie. Aż normalnie ogrania mnie jakaś depresja jesienna.

    A teraz do rzeczy: chusta jest piękna. Chyba jednak sama zacznę nabierać na nią ochotę... męczy tylko ta ilość wykonanych projektów (ach, to moje zboczenie). Co do propozycji chyba wszystkie fajne :) Będzie w czym wybierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy robi w swoim tempie, a jedyne, co się liczy to radość z robienia! I na pewno nie mam zamiaru nikogo zawstydzać.
      A chusta rzeczywiście efektowna, z borderem czy bez.

      Usuń
    2. Oj tam, oj tam! Zazdrość w pozytywnym znaczeniu mną targa, czyli zawstydzenie motywująco-kopiące :) Czyli same pozytywne emocje.

      Usuń
    3. No chyba że :))) Nie przepadam za psuciem innym humoru.

      Usuń
  38. "latawce, dmuchawce, wiatr..." tak mi się kojarzy ta piękna chusta:)
    Zagłosowałyśy na pokrowiec, bo uwielbiamy taki warkocz, ale dla nas to i tak czarna magia, więc głos nie powienien być brany pod uwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Echo mam w planie i pewnie dałabym radę sama, ale jak się po oczkach brzegowych okazuje - człowiek zawsze jeszcze czegoś nowego może się na starym i niby znanym terenie nauczyć. Ale echo i tak prowadzi, to mam dylemat - kamizelka czy pokrowiec (a dokładnie - ten konkretnie warkocz)... muszę to przemyśleć...
    Mały wygląda jakby się trochę zdziwił brakiem bordera i innych ozdobników, ale mnie się ta chusta tak właśnie podoba. Skorzystam z wiedzy o tej włóczce, bo też mi się marzyła taka letnia wersja chusty z bawełenki, ale nie byłam pewna czy to dobry pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) i to mi się strasznie podoba, że zawsze jest coś nowego do nauczenia się, podpatrzenia, "pożyczenia".
      Głosowanie trwa do połowy grudnia, więc spokojnie się pozastanawiaj, a i głos można zmienić do samego końca :)
      A letnia chusta z bawełny to strzał w dziesiątkę. Bo chroni przed wiatrem, ale nie grzeje jak kaloryfer.

      Usuń
  40. Piękna chusta! Nie ma co, wzbudza zazdrość szelma:) A kot jak do niej pasuje!
    Ja to bym chciała kołnierzyk (nie komin) na szyję, taki na szydełku, albo na drutach. Taki do sukienusi, albo na gołą szyję. Taki piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna, cały czas nie mogę wyjść z podziwu dla autorki.
      A kołnierzy sobie zapamiętam i dodam do następnej ankiety, a jakbym zapomniała to mnie wirtualnie kopnij na przypomnienie :)

      Usuń
  41. Nieee, no chusta wymiata! Mówiłam, że to idealny model dla Ciebie i może dobrze, że zrezygnowałaś z koralików,ona i tak jest już bardzo bizantyjska (coś mam wspólnego z Twoim mężem, bo tez widzę tu liście marychy!). Na 100% wszystkie będą chciały robić razem-chustę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślubny wyraża radość, że nie tyko on miał skojarzenia :)))
      A chęci robienia tej chusty się nie dziwię, bo ona jest niewiarygodnie efektowna.

      Usuń
  42. Przepiękna chusta! Bardzo zwiewna, delikatna... Super!
    Wypowiedź ślubnego faktycznie rozkłada... ciekawe ma skojarzenia ;-)
    No a brzeg, jest po prostu doskonały! Kiedyś też długo dumałam nad ładnym sposobem wykończenia robótek na drutach, ale moje próby nie umywają się do Twojego dzieła. Jest znacznie bardziej estetyczny i równy.
    Zaglądam tu od niedawna i takie robótkowanie razem, to nowość, ale jednocześnie genialny pomysł! Zagłosowałam na skarpetki, choć tak piękna chusta znacznie przoduje... Jakby było się czym dziwić :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) No ciekawe ma skojarzenia, nawet nie pytałam, czy on tak z osobistego doświadczenia :)
      Za ten sposób na brzeg to autorce chusty trzeba dziękować, bo i dla mnie to, co ona zaproponowała było małym objawieniem.
      A robótkowanie razem to już tradycja na Rogu Renifera (choć krótka, ale jednak), bo to daje wielką frajdę, jak się wie, kilka osób w całej Polsce robi to samo.
      Głosowanie bardzo strategiczne, bo chusta to już chyba pewniak.

      Usuń
  43. zagłosowałam na "dmuchawce" bo dech mi zaparło, ale chyba wolałabym jednak prozaicznie i praktycznie skarpetki, takie chusty trzeba umieć nosić a to chyba nie moja bajka,może skarpetki będą drugie; a teraz bez pytań, konieczności wskazywania innych koleżanek ośmielam się nazwać ten blog najlepszym polskim blogiem szyciowo-dziergano-kotowym, nie mam bloga i może się nie znam, ale po miesiącach obserwacji różnych blogów polskich i zagranicznych to jest absolutny numer jeden
    pozdrawiam
    szyjąca bez bloga z Warszawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusty na szczęście daje się także nosić jak apaszki (co ja sama często robię) i wtedy ten wielki "och i ach" z nich nieco spada i stają się po prostu oryginalnym dodatkiem.
      W tej chwili chusta i skarpetki to chyba pewne projekty, chociaż lobby kamizelkowe zapowiedziało w mailu "usilne starania promujące szycie" :))))))))
      A za bez żadnych warunków napisane komplementy dla bloga, z wielką radością dziękuję. Czuję się zaszczycona, lekko zawstydzona i przede wszystkim zobowiązana do utrzymania poziomu i atmosfery tego bloga na tym samym poziomie. Jeszcze raz dziękuję w imieniu swoim i... kocia, bo jak wiadomo bez niego ten blog nie byłby taki sam :))))

      Usuń
  44. Ja jako ten animowy gal ... czytaj "dziunia", kobieta wszem i wobec, zapragnęłabym wszystkich propozycji , jako ten stwór boski mogący podzielić wiele obowiązków i przyjemności razem, potrafi jednak dokonać kosztu alternatywnego i jako pierwsze dzieło, byłabym ogromnie zachwycona użytkiem szyciowym, czyli "kamizelką" , a po drugie "skarpetkami" ... bo mi jakość łączenie oczek nie wychodzi ... a usatysfakcjonowana "chustą w echo" ... no cóż dla naszej blogerki pozostaje wybór, choć świetny zniej pedagog a z męża operator kamery... tak naprawdę, miło z Wami jest spędzać czas, czy to na skarpetkach, czy wystawie z Medionalu, pozdrawiam : dziunia_73

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komplementy :))) I zapewniam, że kolejne razem-tworzenie też będzie poprzedzone demokratyczny wyborem, więc co się nie znajdzie teraz wśród zwycięskich projektów, to może będzie miało więcej szczęścia następnym razem.

      Usuń
  45. Jestem z pokrowcem, piękna kicia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W imieniu kocia dziękuję :))) A pokrowiec jest efektowny i prosty w wykonaniu.

      Usuń
  46. Chusta wyszla przepieknie! I jak sie tak bardzo dobrze przypatrzec, to listki maja cos z marihuany ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I też uważam, że Ślubny ma nieco racji w swoich skojarzeniach :)

      Usuń
  47. Chusta, chusta i jeszcze raz chusta!!!. Też taką chcę, więc głosuję na chustę. Obiema rękami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Nie tylko ty obiema rekami głosujesz na chustę :) I bardzo dobrze, bo ja zrobię chętnie jeszcze jedną.

      Usuń
  48. nigdy nie robilam zadnej chusty, chetnie bym sie nauczyla... nie wiem czy na start ta nie za trudna, ale glos oddany ;)

    OdpowiedzUsuń