Wczorajszy wieczór obfitował w
zamówienia na wyjaśnienia :))) Dziewczyny prosiły o pokazanie jak się
rozszerza dół sukienki i jak się robi "fałszywe" szwy z prawych oczek w
reglanach. A że u mnie działa zasada: "prosisz i masz", to zaczynamy.
Uprzedzam,
że poniżej wpisy będą dwa, ale i tak koszmarnie długie i urozmaicone wieloma
zdjęciami moich palców na tle różnych dzianin. Żeby się łatwiej poruszać
po tej długachnej notce, podzieliłam poszczególne tematy
kolorystycznie:
- kto jest zainteresowany poszerzaniem dołów sukienek, szuka części ze zdjęciami w szarościach;
- kto chce wiedzieć, jak robić "szwy" prawymi oczkami w reglanach, szuka koloru białego na zdjęciach;
- a kogo interesuje robienie fałszywych "szwów" prawymi na bokach sweterków, patrzy sobie na czerwone obiekty na zdjęciach.
Tradycyjnie na dobry początek i dla zachęty Mały jako śpiący królewicz.
Dziewczyno, zrobiłaś kawał dobrej roboty, gratuluję i jako jedna z wielu, dziękuję bardzo ! Może zechcesz wrzucić te cenne lekcje na "drut pomocniczy" ? Pozdrawiam, Elżbieta.
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się! Dziękuję. Mnie się na pewno przyda.
OdpowiedzUsuńSłuszna racja,"drut pomocniczy" będzie idealnym miejscem na Twoją lekcje:)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę o przepis na wykurzenie gołebi z balkonu, bo mnie budzą rano i zostawiają miny gdzie im się tylko podoba, gamonie jedne :) Sweterek renesansowy bardzo mi się podoba, mimo że nie przepadam za podobnymi formami- tu zestawienie kolorów baardzo mi robi :)a manuale faktycznie mogłabys wrzucić na drut pomocniczy- wiele skorzysta ;)
OdpowiedzUsuńUkłony wielkie za takie porady,stokrotne dzięki.Pozdrawiam.Beata
OdpowiedzUsuńJa totalnie nie jestem zainteresowana :) wybacz ..ale i tak przeczytam:) bo jakżeby mogła odpuścić sobie Twój post...może jak kiedyś wrócę do drutów...to wrócę też tu.
OdpowiedzUsuńTo ja popatrzę na Małego bo jak wiesz druty to nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) tyle wiedzy tu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńTakie pomysły to zawsze będę popierała :)) Wiesz, a myślałaś może nad umieszczeniem filmika? ;)
OdpowiedzUsuńJako (jeszcze) nierobótkowa pogapię się po prostu na kocię ;-)
OdpowiedzUsuńto ja tu hurtem za oba wpisy podziękuję. :*
OdpowiedzUsuńnie znałam tej metody dodawania oczek, bardzo wygląda zachęcająco, przetestuję przy najbliższej okazji (chwilowo, jak na złość, lecę coś prostego jak prostokąt. no dobra, prostokąt lecę :) )
Co za kot:)
OdpowiedzUsuńOjejku jaką kochaną babeczką jesteś!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za poszerzanie sukienki i za wszystkie lekcje!!!!!!!!
Nie ma za co :))) Mam nadzieję, że dokładnie o to Ci chodziło. I jak widzisz, Ty prosiłaś, a tyle innych się ucieszyło i skorzystało.
UsuńOczywiście, że o to mi chodziło.Ja też się cieszę, że się inni cieszą ale to za sprawą takich życzliwych ludzi jak Ty....:-)
OdpowiedzUsuń